Mecz wieczoru: Indiana Pacers (45-27) – Dallas Mavericks (35-36) – godz. 1.30
Już dziś Mavs mogą wziąć w ręki żyletki, maszynki, brzytwy i ogolić brody. Oczywiście, jeśli wygrają, co będzie już ich 4 zwycięstwem z rzędu (wyrównanie najdłuższej takiej serii w tym sezonie) i 10 w ostatnich 13 meczach.
Jeszcze nie dawno wymienianie Mavs w kontekście walki o play off wydawało się niepoważne. Minęło już jednak trochę od tego czasu i Dallas tracą już tylko półtora meczu do ósmego miejsc na Zachodzie. Ponadto jeśli dziś wygrają po raz pierwszy od 12 grudnia będą mieć nieujemny bilans, a dodatkowa porażka Lakers z Bucks sprawi, że szansa na awans do fazy rozgrywek posezonowych stanie się jeszcze bardziej realna.
O zwycięstwo może być jednak trudno, ponieważ ich przeciwnikiem będą Pacers, którzy nie składają broni i walczą z Knicks o drugą pozycję w Konferencji Wschodniej. Do tego wygrali 5 z ostatnich 6 spotkań i to bez Davida Westa i Danny’ego Grangera.
Pierwszy narzeka na bóle w plecach, natomiast drugi dalej jest poza grą po operacji lewego kolana, prze które opuścił już 67 meczów w tym sezonie. Ta dwójka może jednak już dziś wrócić na parkiet, co będzie dla gości dużym wzmocnieniem i postawi ich w roli faworyta do wygrania dzisiejszego pojedynku.
Liderzy zespołów (średnie na mecz): Pacers – Mavericks
Punkty: Paul George (17,6) – Dirk Nowitzki (16,9)
Zbiórki: Roy Hibbert (8,2) – Shawn Marion (7,9)
Asysty: George Hill (4,7) – Darren Collison (5,1)
Przechwyty: Paul George (1,8) – Darren Collison (1,3)
Bloki: Roy Hibbert (2,7) – Elton Brand (1,3)
Ostatnie 5 spotkań:
Pacers: Magic (Z), Bucks (Z), @Bulls (P), Hakws (Z), @Rockets (Z)
Mavericks: @Hakws (Z), Nets (P), Celtcis (Z), Jazz (Z), Clippers (Z)
Z – zwycięstwo, P – porażka, @ – wyjazd
Dotychczasowe mecze:
16.11 Mavericks – Pacers 83:103
Pozostałe spotkania:
Los Angeles Lakers (37-35) – Milwauke Bucks (34-36) – godz. 1.00
Dla Lakers będzie to mecz back-to-back po wczorajszej wygranej z Wolves. W tym sezonie nie wygrali jeszcze takiego meczu, ale dziś jak nic potrzebują zwycięstwa, ponieważ za ich plecami czają się Jazz i Mavs. Pomóc im w tym może Kobe Bryant, który jeśli rzuci 35 punktów wyprzedzi czwartego na liście najlepszych strzelców w historii NBA – Wilta Chamberlaina.
Sacramento Kings (26-46) – Phoenix Suns (23-49) – godz. 3.00
Goran Dragic rozdaje średnio 9,5 asyst na mecz po All Star Game. Dla porównania Steve Nash w tym samym czasie – 5,8.
You must be logged in to post a comment.