Prawdopodobnie czytając tytuł wpisu napełniła was nadzieja, że Allen Iverson – jeden z najlepszych zawodników w historii NBA wraca na parkiety NBA. Niestety „The Answer” prawdopodobnie w najlepszej lidze świata juz nie zagra, ale nie zerwał z nią wcale kontaktu. Otrzymał zaproszenie od swojej byłej drużyny, aby przed jutrzejszym, domowym meczem Sixers z Bobcats, AI symbolicznie przekazał piłkę sędziemu przed rozpoczęciem gry.
Już kiedyś Allen był o to proszony, dokładnie w meczu numer 6 zeszłorocznych playoffs Celtics z Sixers. AI został ciepło powitany w Wells Fargo Center i nie wątpię, że jutro będzie podobnie.
Współwłaściciel drużyny – Adam Aron poinformował, że Iverson specjalnie zmienił swoje plany, aby przylecieć do Philadelphii i znów pokazać się najwierniejszym fanom. Jak mówi, wraca tu, bo kocha fanów i kocha to miasto.
Przypomnijmy, że Allen nie gra w Sixers, jak i w NBA od sezonu 2009-10, kiedy to z powodu choroby córki musiał opuścić klub, po czym do niego już nie wrócił. W swojej karierze zdobył 24.368 punktów, 1.983 przechwytów, 5.624 asyst i 3.394 zbiórek. W 2001 roku poprowadził 76ers do finałów.
To tak dla wspomnienia.
Jak dla mnie AI był najlepszy. Uwielbiałem jego styl gry :> Ciągle gram w koszulce z jego nazwiskiem. Żaden inny Kobe, Lebron czy Carmelo nie podbił mojego serducha jak Iverson :)
podobno poprowadzi też jeden trening…
hue hue.
Iverson i trening? Practice?
Practice! :-)