Mecz wieczoru: Los Angeles Clippers (49-23) – San Antonio Spurs (54-17) – transmisja w Canal + HD o godz. 1.30. Powtórka jutro o godz. 13.15 w Canal + Sport HD.
To już ostatni pojedynek obu zespołów w tym sezonie, choć niewykluczone, że Clippers i Spurs spotkają się w drugiej rundzie play off tak jak w poprzednim sezonie. Na razie nie ma takiej możliwości, ponieważ San Antonio jest pierwsze, a Los Angeles trzecie, ale żaden z tych zespołów nie może być jeszcze pewien swojej pozycji, bowiem tym pierwszym po piętach depczą Thunder, a tym drugim Nuggets i Grizzlies.
Ten sezon jest pełnym pierwszych dla Clippers. Wygrali 21 spotkań na wyjeździe, co da im pierwszy w historii dodatni bilans w halach przeciwników. Do tego po raz pierwszy wygrają swoją dywizję, a jeśli dziś pokonają w AT&T Center San Antonio po raz pierwszy wygrają 50 spotkań w sezonie regularnym.
O to może być jednak trudno ponieważ Spurs, którzy wszystkie te pierwsze razy mają już za sobą, wygrali 6 ostatnich meczów we własnej hali rzucając w nich średnio 104 punktów na mecz, a Tim Duncan zdobywa w tym czasie średnio 23 punkty, zbiera 13,6 piłek i blokuje 2,8 rzutów.
Do tego zdrowy jest Tony Parker i jego pojedynek z Chrisem Paulem powinien być jedną z ozdób tego spotkania. W ostatnim meczu tych drużyn zdobył 31 punktów, trafiając 12 z 16 rzutów z gry, podczas gdy rozgrywający Clippers zanotował tylko 4 oczka, a drogę do kosza znalazł tylko 1 z jego 6 rzutów z gry.
Liderzy zespołów (średnie na mecz): Clippers – Spurs
Punkty: Blake Griffin (18,4) – Tony Parker (21)
Zbiórki: Blake Griffin (8,5) – Tim Duncan (10)
Asysty: Chris Paul (9,6) – Tony Parker (7,6)
Przechwyty: Chris Paul (2,4) – Kawhi Leonard (1,7)
Bloki: DeAndre Jordan (1,3) – Tim Duncan (2,7)
Ostatnie 5 spotkań:
Clippers: @Kings (P), 76ers (Z), Nets (Z), @Mavericks (P), @Hornets (Z)
Spurs: Cavaliers (Z), Warriors (Z), Jazz (Z), @Rockets (P), Nuggets (Z)
Z – zwycięstwo, P – porażka, @ – wyjazd
Dotychczasowe mecze:
7.11 Spurs – Clippers 84:106, 19.11 Clippers – Spurs 92:87, 21.02 Spurs – Clippers 116:90
Pozostałe spotkania:
Washington Wizards (26-45) – Orlando Magic (18-54) – godz. 0.00
Umknęło mi to ostatnio, ale skończyła się kara 20 meczów zawieszenia dla Hedo Turkoglu. Turek mógł wyjść już na parkiet w meczu „na szczycie” z Charlotte Bobcats. Oczywiście nie zagrał i prawdopodobnie nie zobaczymy go na już na parkiecie do końca sezonu, ponieważ trener Jacque Vaughn woli ogrywać młodych zawodników niż dawać minuty w rotacji 34-letniemu już weteranowi, który ostatni raz wybiegł na boisko 2 lutego w meczu z Sixers.
Atlanta Hawks (40-32) – Boston Celtics (37-34) – godz. 0.30
Celtics po raz kolejny zgrają bez Kevina Garnetta, który jest wyłączony z gry z powodu stanu zapalnego w lewej kostce. Bez niego w składzie mają w tym sezonie niezły bilans 3 zwycięstw i 3 porażek.
Charlotte Bobcats (17-54) – New York Knicks (44-26) – godz. 0.30
Wiecie, że Bobctas nie będą mieli gorszego procentowego bilansu niż rok temu, nawet gdyby przegrali już wszystkie mecze do końca rozgrywek. Oczywiście im tego nie życzę, a jako ich cichy fan marzy mi się, żeby wygrali każde z pozostałych 11 spotkań. To by była dopiero historia tego sezonu. I do tego wszyscy wspominali by ją bardziej niż 27 kolejnych zwycięstw Heat.
Toronto Raptors (26-45) – Detroit Pistons (24-48) – godz. 0.30
Moja siostra nawet nie ma dobrego zdania o Raptors w tym sezonie. Na moje pytanie co kojarzy ci się z Raptors, a zwykle nie ma problemów z nazwami zespołów NBA, powiedziała „To ci z krokodylem?”. Toronto Crocodiles?
Philadelphia 76ers (28-43) – Cleveland Cavaliers (22-48) – godz. 0.30
Cavaliers w 12 meczach w marcu po pierwszej połowie prowadzi z przeciwnikami średnio 0,6 punktami. Dużo gorzej zawodnicy Cleveland radzą sobie w drugiej części meczu, które przegrywają średnio 9,5 oczkami.
Houston Rockets (39-32) – Memphis Grizzlies (47-24) – godz. 1.00
Rockets potrzebują jeszcze co najmniej 7 zwycięstw w ostatnich 11 meczach, by być w 100 proc. pewnym pierwszego od sezonu 2008/09 awansu do play off.
Miami Heat (56-15) – New Orleans Hornets (25-47) – godz. 1.00
Gdyby Heat wygrali wszystkie spotkania do końca sezonu zaliczyliby swoją drugą najwyższą serię zwycięstw w tym sezonie. Pierwsza to oczywiście 27 wygranych meczów rzędu, natomiast wcześniej dwukrotnie zanotowali 6 kolejnych zwycięstw.
Oklahoma City Thunder (53-19) – Minnesota Timberwolves (25-45) – godz. 1.00
Kevin Durant w ostatnich czterech spotkaniach rozgrywanych w Minnesocie rzuca średnio 39 punktów na 56,8 proc. skuteczności.
Brooklyn Nets (42-29) – Denver Nuggets (49-24) – godz 2.00
Jeśli Nets wygrają jeszcze choć raz na wyjeździe, po raz pierwszy odkąd dołączyli do NBA zakończą sezon z dodatnią liczbą zwycięstw w obcych halach. Na razie mają ich 20, czym wyrównali swoje najlepsze dotychczasowe osiągnięcie z sezonu 2005/06.
Utah Jazz (36-36) – Portland Trail Blazers (33-38) –godz. 3.00
Zwycięstwo Jazz spowoduje, że będą mieli taki sam bilans jak Lakers, wyprzedzą ich w tabeli i wrócą na 8 miejsce w Konferencji Zachodniej. Biorąc jednak pod uwagę, że Utah u siebie, a Utah na wyjeździe to dwa zupełnie inne zespoły, nie byłbym do końca pewien ich wygranej.
You must be logged in to post a comment.