Jak donosi Moke Hamilton z SheridanHoops świetna dyspozycja J.R. Smitha z tego sezonu może się źle zakończyć dla New York Knicks. Najlepszy rezerwowy ligi według jego źródeł jest praktycznie zdecydowany na odrzucenie opcji przedłużenia umowy na kolejny rok i ma się stać niezastrzeżonym wolnym agentem już tego lata.
Notujące 18.1 ppg, 5.3 rpg i 2.7 apg Smith ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Co ważniejsze, trener Woodson nakłonił go jeszcze do zdecydowanie większego wysiłku na własnej połowie, a J.R. stał się kompletnym zawodnikiem.
To wszystko sprawiło, że jego aktualna płaca na poziomie 2.8 mln $ jest dużo poniżej wartości rynkowej i szansa na wykorzystanie opcji gwarantującej mu zaledwie 2.9 mln $ za sezon jest absolutnie minimalna.
Sam J.R. musi się teraz dziwnie czuć w Knicks wiedząc, że zarabia niewiele ponad połowę poborów Marcusa Camby’ego czy Steve’a Novaka, a także ponad 7 razy mniej niż Amar’e Stoudemire.
Co NYK mogą zrobić by go zatrzymać? Do wykorzystania mają klauzulę „early Bird„, która pozwala na podpisanie umowy z zawodnikiem mającym za sobą ostatnie dwa lata w klubie. Na jej mocy mogą mu zaoferować 175% bieżącego kontraktu lub 104.5% ze średniego ligowego kontraktu.
Co to oznacza w praktyce? Kalkulacje Hamiltona mówią, że w pierwszym przypadku mógłby otrzymać 4.9 mln $ za sezon, a w drugim 5.58 mln $. Dodatkowo kontrakt na mocy klauzuli „early Bird” może być podpisany na okres maksimum 4 lat z roczną podwyżką w wysokości 7.5%.
Podsumowując więc, wszystko co Knicks mogą zaoferować Smithowi tego lata to czteroletnia umowa za łącznie 24.8 mln $ ze średnioroczną płacą na poziomie 6.2 mln $.
Ile J.R. może otrzymać poza Big Apple? Prawdopodobnie w okolicach 40 mln $ za taki sam okres gry. Pytanie jest więc takie, czy gra w Nowym Jorku (w cieniu Melo – prywatnie się lubią) jest warta więcej niż 16 mln $ różnicy?
Wydaje mi się, że dla Smitha nie, ponieważ musi pamiętać że ma już 27 lat i to może być jedna z jego ostatnich szans na poważne zarobki w NBA. Dlatego też, nie winiłbym go gdyby zamiast walki o prymat na Wschodzie wybrał ligową młóckę w Charlotte, Sacramento czy Phoenix.
Czy Smith jest jednocześnie gotowy opuścić trenera, który mu zaufał i środowisko, w którym czuje się komfortowo (pochodzi z New Jersey)?
Jeżeli chce zarobić poważne pieniądze już w przyszłym roku to będzie musiał.
Moja propozycja:
PTB wymieniaja Wesleya Matthewsa za Marcina Gortata z Suns.
I tym samym robią miejsce na dwójce dla JR Smitha.
Piątka Lillard – JR Smith – Batum – Aldridge – Gortat i playoffy pewne.
Gortat i pewne PO-zart?
Wiele drużyn potrzebują dobrego SG, który sam wypracuje sobie pozycje do rzutu, z dobry rzutem za 3 i dobrą obroną. Jestem fanem NYK, ale wiem, że będzie niesamowicie ciężko utrzymać Smitha w drużynie, nie za taką kasę niestety. Gdyby tylko można byłoby więcej, to sądzę, że nie byłoby problemów. Poza takimi zespołami z niższej półki jak Charlotte, Sacramento czy Phoenix, mocniejsze zespoły potrzebują SG jak np. Chicago czy Memphis, którym brakuje klasowego strzelca, który także prezentuję dobrą obronę. Jednak mimo wszystko mam nadzieje, że zostanie, gdyż dzięki jego postawie gra Knicks’ów przechodzi na kolejny poziom.
Chicago kiedyś szybko go oddało, nie poznając się na jego talencie.
Wypierdzielić Amare i juz bedą pieniążki dla JR. Amare i tak jest już Cieniem dawnego siebie, Amnestia na Stata Coco Jumbo i do przodu. trzon zostaje wywalić dziadków typu Camby i będzie ok
Amnestia poszło już na Billupsa i w tym główny problem. Mimo mojej sympatii do STATa to jednak ogranicza potencjał drużyny. Zamiast niego mielibyśmy kilku dobrych i znaczących grajków i spokojnie można byłoby zagrozić nawet Miami.
Czyli nie mogą amnestionować STAT-A? Jak wyglądają przepisy odnośnie tego?
no właśnie. Kiedy spada te 12 baniek Billupsa?