Jak wiemy, środkowy Sixers – Andrew Bynum jest bardzo podatny na kontuzje, zwłaszcza kolan. Jakiś czas temu, gdy był już bliski powrotu, złapał kontuzję grają w kręgle. Teraz co prawda żadnego uszczerbku na zdrowiu nie odniósł, a widać nawet, że czuje się znacznie lepiej.
Bynum wybrał się niedawno na wakacje do Hiszpanii, a konkretnie do Madrytu. Tam miał okazję zaprezentować swoje umiejętności taneczne miejscowej publiczności.
Dokładnie 6 tygodni temu center przechodził specjalistyczny zabieg na oba kolana, który definitywnie pozbawił go szans na powrót w tym sezonie. Mam nadzieję, że Drew czuje się już znacznie lepiej i w końcu fani Sixers będą mogli zobaczyć go w akcji. Możliwe, że pierwszy sezon będzie taki, lub nawet gorszy, jak w wykonaniu Howarda, który też wracał po operacji. Ciekaw jestem jak liga zareagowałaby gdyby podczas tańczenia znów zrobił sobie coś z nogą. Na szczęście wszystko jest u niego w porządku.
przez przesady to co juz chłopak nie może w kregle pograć czy potańczyć, może go zamknąć w jakimś balonie czy coś, rozumiem, jezdzic na motorze, skakać na bungee ale potanczyc juz nie mozna?
Fani Sixers raczej go nie zobaczą w akcji, bo skończył mu się kontrakt i nie sądzę by ktoś w Philly palił się teraz do przedłużania (a na 100% nie za maksymalną wysokość).
Co do tańców i kręgli – jeśli jesteś zdrowy, rób co chcesz (no może bez przesady a’la Monta Ellis na skuterze). Jeśli jednak się leczysz to się pilnuj.