Amare Stoudemire, który pauzuje już 2 miesiące wraca powoli do zdrowia i treningów. Wczoraj wziął udział w małej grze 3 na 3 i wydaje się, że zdąży wrócić na parkiet jeszcze w serii z Pacers. Zdaje sobie sprawę z coraz cięższej sytuacji Knicks i zapowiada, że jeśli tylko dostanie zgodę lekarza to pojawi się na parkiecie. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to weźmie także udział w czwartkowym treningu i będzie gotowy na Game 3 w sobotę.
To świetne uczucie, wrócić znowu na boisko. Pierwszy mecz był dla nas bardzo trudny, ale czekamy już na Game 2, w którym chcemy zrewanżować się Pacers. Wtedy zobaczymy jak będzie wyglądała nasza gra i jakich zmian musimy dokonać. Jeżeli będę w stanie zagrać, to zagram.
Pacers wygrali pierwsze spotkanie 102-95. Drugi mecz już dzisiaj, o 1 w nocy naszego czasu.
ciekawe czy to dobra wiadomosc dla Knicks
Patrząc na to jak grali w ostatnich 4 meczach i ich przetrzebiony frontcourt to Amar’e może być świetną alternatywą w ataku kiedy znowu zawieszą się Melo i JR. Ostatnio nie miał kto (poza Feltonem) przejmować ofensywy kiedy obwód nie funkcjonował więc według mnie akurat teraz Stoudemire może im dać solidnego kopa.
Albo i nie. Wszyscy wiemy, że Amar’e i Melo nie pasują do siebie, a lekarze Phoenix dawno przewidzieli jego problemy ze zdrowiem. No i nie zapominajmy, że to gość, którego kontuzjowała gaśnica ;)
Myślę, że się przyda, tym bardziej z Pacers, gdzie jest do krycia David West. Melo może mieć problemy z faulami i wtedy może być nie ciekawie ;)
Wydaje mi sie, ze pobyt Stoudemire’a nie wplynie pozytywnie na atak Knicks. Po takiej przerwie watpie zeby byl skuteczny. Bardziej widze go w defensywie przeciwko Westowi tak jak wspomnial powyzej Krzysiek Czyz.
zaszkodzic nie zaszkodzi, odciazy Melo i JR’a…apropos pokazują dzisiaj jakiś mecz na Canale?
Wydaje mi się, że nie pokazują nic, ale ręki sobie uciąć nie dam ;)
I dobrze, zbyt czytelne jest granie wciąż na Melo i J.R-a, Knicks potrzebują strzelby pod koszem, kogoś, kto da obwodowym trochę miejsca w ofensywie, a do tego Amare jest idealny