SAN ANTONIO SPURS 93:86 MEMPHIS GRIZZLIES (4-0)
– Stało się, po sześciu latach przerwy Spurs wywalczyli piąte Finały w swojej historii. Czy uda im się zdobyć także piąte mistrzostwo? Jak na razie w NBA Finals jeszcze nigdy nie doznali porażki. Wszystkie Finały oraz mistrzostwa Spurs wywalczyli z Timem Duncanem w składzie, a sam TD wraz z Tonym Parkerem i Manu Ginobilim to pierwszy tercet spoza Celtics i Lakers, który awansował do Finałów aż cztery razy. Trio to wygrało 98 spotkań play-offs, co jest drugim wynikiem w historii (110: Magic Johnson, Kareem Abdul-Jabbar, Michael Cooper). Jeśli Spurs wygrają Finały i zdobędą mistrzostwo, Duncan zostanie drugim graczem, który wywalczył tytuł w trzech kolejnych dekadach (John Sailey: Pistons 1989, 1990, Bulls 1996, Lakers 2000).
– To pierwszy sweep na poziomie Finałów Konferencji Zachodniej od 12 lat (Lakers-Spurs), a dwie poprzednie drużyny, które dokonały tej sztuki (właśnie Lakers 2001 oraz Spurs 1999), zdobyły następnie mistrzostwo. Ostatnią ekipą, która wygrała Finały NBA wynikiem 4-0, byli Spurs w 2007 roku (z Cavaliers), a w Finałach Konferencji Wschodniej ostatni sweep miał miejsce w 2003 roku (Nets-Pistons).
– Dla Grizzlies to najgorszy finisz najlepszego sezonu w historii klubu. Po raz pierwszy wygrali w sezonie regularnym aż 56 spotkań i wywalczyli pierwsze Finały Konferencji, choć w dwóch pierwszych rundach musieli stawić czoła Clippers i Thunder bez przewagi własnego parkietu. Przyznam, że przed serią stawiałem na Memphis w sześciu meczach i wierzyłem w nich nawet po 0-2 w San Antonio, pamiętając o ubiegłorocznych WCF i podobnej sytuacji Thunder. Spurs rozwiali jednak wszelkie wątpliwości, dwukrotnie dokonując sztuki, która wcześniej nie udała się nikomu – wygrali w Memphis. Mimo 4-0 w serii tylko jeden mecz nie był wyrównany – Game 1. Ostrogi dzięki swojemu doświadczeniu dwukrotnie wyszli zwycięsko z dogrywek (G2 i G3) i.. mamy pierwszego finalistę.
– Tony Parker zdobył 37 punktów, trafiając 15 z 21 rzutów z gry. W ostatnich 50 latach tylko dwóch graczy zdobyło więcej punktów w wyjazdowym meczu Finałów Konferencji, w którym ich drużyna wywalczyła awans (Jordan, Kareem). Parker, który jest niższy ode mnie, zdobył dziś 14 punktów z pomalowanego (7-8 FG), a w całej serii miał 40 takich punktów – najwięcej w ekipie San Antonio. 37 punktów to najlepszy wynik Francuza w PO od czterech lat. Został drugim graczem w historii NBA, który zanotował w swojej karierze aż dwa występy w PO na poziomie 35 punktów, 5 asyst oraz 70% z gry (Walt Frazier 1970, 1972). Parker w tej serii notował 24.5 ppg i 9.5 apg. W czterech meczach uzyskał łącznie 98 punktów oraz 38 asyst. Ostatnim graczem, który w sweepie 4-0 zanotował takie liczby, był Jerry West (1972), który skończył właśnie 75 lat.
15 punktów i 8 zbiórek zdobył Tim Duncan, 11 oczek oraz 6 zebranych piłek przy 5-7 z gry zanotował Kawhi Leonard. Spurs po raz trzeci w czterech meczach z Grizzlies przekroczyli próg 50% skuteczności z pola.
– Niedźwiedzie po raz trzeci z rzędu zostały zatrzymane poniżej skuteczności 40% z gry. W serii zdobywali kolejno 83, 89 (OT), 93 (OT) i dziś 86 punktów. Zach Randolph nie był katem Spurs, jak dwa lata temu, a ich ofiarą. Dziś zdobył 13 punktów (4-13 FG) i zebrał 8 piłek, a w całych Finałach Konferencji notował 11 ppg (w dwóch pierwszych rundach prawie 20 ppg), 12 rpg, nieco ponad 30% skuteczności z gry (!) oraz dokładnie 50% z rzutów wolnych (!!). Przeciwko Duncanowi trafił tylko 29% prób.
Tayshaun Prince w 17 minut zdobył 8 punktów i był -20. Marc Gasol zdobył 14 punktów, dodał do tego 5 zbiórek, 5 asyst i 3 bloki, ale na Spurs to nie mogło wystarczyć. Fatalną skutecznością „popisali się” gracze obwodowi – Mike Conley miał 9 punktów, 6 zbiórek i 7 asyst, ale spudłował 9 z 13 rzutów. Tony Allen z 9 prób wykorzystał tylko dwie. Jerryd Bayless z ławki trafił 3 z 10 rzutów.
Na pozytywne wyróżnienie w tej kwestii zasługuje tylko Quincy Pondexter, który jako rezerwowy zdobył 22 punkty (rekord kariery, 18 pkt po przerwie), trafiając 7 z 11 rzutów z gry (3-6 3pt). Pondexter dość niespodziewanie był jedną z ważniejszych postaci Grizzlies w tej serii, a wraz z Conleyem był też najlepszym strzelcem drużyny (15.3 ppg). Pondexter trafił łącznie w czterech meczach z San Antonio 22 z 41 rzutów z gry oraz 12 z 25 trójek.
75 urodziny Jerrego Westa dzisiaj – wszystkiego najlepszego