Pożegnali się doświadczonym pracownikiem Edem Stefanskim, odstawili na boczny tor Bryana Colangelo, chcą zmienić sposób wyszukiwania młodych i utalentownych graczy oraz mają w planie wymianę z udziałem Andrei Bargnaniego. Najlepszy manager NBA oraz prezydent klubu z Toronto szybko zabrali się razem, do pracy. Hitem może być ich nowy wymysł.
Masai Ujiri wraz z prezydentem klubu Timem Leiweke mogą mieć w planach pójście w ślady Bobcats i zmianę nazwy klubu! O tym zamiarze poinformowali półsłówkami na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, podczas której zaprezentowano mediom nowego GM’a. O ile nazwa Hornets zastąpi w 2015 roku słabo sprzedających się w Północnej Karolinie Bobcats, o tyle nie wiem nic nad potencjalną nową nazwą zamienną na Raptors. Przypomnijmy, że aby tego dokonać trzeba złożyć oficjalny wniosek u władz ligi i cała czasochłonna operacja trwa co najmniej 18 miesięcy.
“We’re definitely going to take a look at it. It doesn’t mean we’re committed to it. It means it’s a good conversation. I saw those generic uniforms today in the paper. … That won’t be the uniform, by the way. I can assure you of that. I think we need to have this conversation.”
Przypomnę Wam, że w latach 1946-47 zespół z Kanady w NBA nosił nazwę Huskies (od psów Husky). Z kolei przy wyborze nazwy w latach 90’tych poprzedniego stulecia, Raptors wygrali z Beavers (Bobry), Scorpions (Skorpiony), Dragons (Smoki) a nawet Bobcats (Rysie, które ostatecznie trafiły do ligi). Jak myślicie, jaka nazwa pasowałaby do kanadyjskiej drużyny?
Więcej o początkach Raptors poczytacie tutaj
Huskies byłoby chyba najlepszą nazwą.
E tam Huskies, Beavers FTW!
Jako fan Raptors nie wyobrażam sobie zmiany nazwy tej drużyny.
Raptors albo Huskies i nie ma innej opcji, takie jest moje zdanie.
Z Timberwolves mieliby derby ;)
Jak Kanada to łosie. Go Mooses!
Red Lantern ;-)
Raptors to dobra marka i również nie chciałbym zmiany nazwy. Z drugiej strony, po oddaniu kanadyjskich Grizzles drużynie z USA , Toronto mogłoby zmienić nazwę na Huskies, czyli po pierwsze powrót do źródeł, po drugie nazwa wyraźnie kojarząca się z Kanadą. Choć już teraz Raptors przytłaczają kibiców ilością „listków klonowych” jeśli chodzi o wystrój hali
Logo zmienić trzeba, chyba poza Pelicans(kwestia przyzwyczajenia?) najgorzej wygląda w całej lidze
może Toronto Frogs?
Po pierwsze to według mnie Ujiri nie powinien już zaraz po objęciu posady podejmować w ogóle tak krytycznego tematu. Po drugie jeśli zmieniliby nazwę to miałbym naprawdę wątpliwości czy warto nadal im kibicować jako organizacji, bo samym zawodnikom – inna sprawa :|