Znany ze swoich kontrowersyjnych zachowań Mark Cuban nie przestaje zadziwiać. Jego ostatnim pomysłem jest zainwestowanie w badania prowadzone przez Southern Methodist University, które mają zbadać mechanizmy kontaktu i upadków sportowców i jednocześnie ustalić przyczyny tzw. „flopowania”.
Popularny ostatnio w koszykówce flop jest próbą oszukania sędziego poprzez udanie starcia z rywalem i symulowanie faulu.
Jakkolwiek w tym roku NBA wprowadziła kary finansowe za tego typu zagrania i piętnuje je wypuszczając filmy prezentujące dokładnie takie „aktorstwo”, tak wydaje się, że problem wcale nie ustaje.
Dlatego też Cuban poprzez swoją firmę Radical Hoops Ltd. przekazał 100 tys. dolarów na badania, których cel jest dokładnie opisany niżej (via Reddit):
Naukowcy będą sprawdzali jak wiele potrzeba siły by doprowadzić do utraty równowagi. Sprawdzą również jak bardzo zawodnicy mogą wpływać na ten poziom poprzez balans i kontrolę własnego ciała. Dodatkowo zbadana zostanie możliwość przewidywania siły zderzenia poprzez analizę wideo i ruchu graczy.
Wyniki badań mogą w przekonujący sposób pomóc w pracy sędziów i oficjeli ligi, którzy na podstawie powtórek przydzielają kary. Nasze prace mogą wspomóc analizę wideo poprzez dodanie czynnika naukowego, ale pewność będziemy mieli dopiero po zebraniu i przeanalizowaniu danych. – Peter G. Weyand, ekspert z dziedziny biomechaniki SMU
Nie wiem na ile badania Southern Methodist University pomogą w wyeliminowaniu (lub ograniczeniu) flopowania, ale cieszę się że przynajmniej problem jest zauważany przez coraz więcej osób.
Obecny taryfikator kar jest dotkliwy jedynie dla debiutantów, którzy nie zarobili jeszcze milionów na parkietach NBA. Może rozwiązaniem byłoby wprowadzenie kar w modelu skandynawskim, gdzie ich wysokość zależy od dochodów? Wówczas flop odbierałby określony procent dochodów co dla młokosa może oznaczać kilka tysięcy, a dla gwiazdy ligi już kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy dolarów.
LeBron by zbankrutował
Jedyna słuszna kara to zawiasy. Kropka.
Jakby taki ponad stukilogramowy klocek wiedział, że za udawanie nie będzie mógł pomóc drużynie w następnym spotkaniu (zwłaszcza w Playoffs)to by się cholera dwa razy zastanowił..