Doc Rivers wciąż nie podjął ostatecznej decyzji czy wróci na ławkę trenerską Celtics w przyszłym sezonie. Jak mówią źródła bliskie trenerowi Celtów, Doc swojej decyzji nie uzależnia nawet od tego, czy w składzie Celtów zobaczymy Paula Pierce’a i/lub Kevina Garnetta, ale od drużyny, którą będzie miał do dyspozycji.
„Żaden trener nie chce przechodzić totalnej przebudowy zespołu. Doc już przeżył taką sytuację i wie, jak ciężkie to jest do przejścia dla wszystkich zainteresowanych” – powiedziała anonimowa osoba dla strony CSNNE.com. Według tego samego źródła Rivers jest świadomy tego, że w przypadku rozstania z Celtics natychmiast otrzymałby propozycje pracy w największych stacjach telewizyjnych oraz propozycje objęcia posady trenera w czołowych zespołach NBA. Rivers czuje się jednak mocno związany z Bostonem więc byłaby to ostateczność.
W samych superlatywach o swoim trenerze wypowiadał się Rajon Rondo. Rondo powiedział, że nie chciałby grać dla innego trenera. Zdanie Rondo, na którym opierać ma się przebudowa zespołu, liczy się jeszcze bardziej. Tym bardziej, że jego kontrakt jest ważny jeszcze jedynie przez dwa najbliższe sezony.
O ile kontrakt Paula Pierce’a najprawdopodobniej zostanie wykupiony, Danny Ainge wciąż czeka na ostateczną decyzję Kevina Garnetta. Spekulacje o ewentualnym zakończeniu kariery przez Big Ticket’a nieco ucichły, ale ostatnie informacje ze środowiska KG mówiły, że to praktycznie pewne.
Trwają również dyskusje na temat tego, jak spożytkować swój 16 numer w drafcie. Ponoć Celtics szukają typowego PG, który docelowo mógłby być zmiennikiem Rondo. Najlepszym kandydatem wydaje się być Dennis Shreoder, ale jest on również rozważany przez Jazz.
You must be logged in to post a comment.