Być może przyszły sezon Marcin Gortat rozpocznie w barwach nowego zespołu. Pojawiła się plotka, że na linii Phoenix Suns a Portland Trail Blazers może dojść do wymiany, a jego częścią miałby być właśnie jedyny Polak grający obecnie w NBA.
Suns są właśnie w trakcie przebudowy. Zatrudnili nowego generalnego menażdżera, następnie stanowisko trenera objął Jeff Hornacek. Nic więc dziwnego, że w Phoenix myślą o przyszłości, a władze Suns chcą postawić na nowych zawodników, którzy mogliby decydować o sile zespołu w kolejnych latach.
Jednym z takich zawodników jest Cody Zeller, który znalazł się w orbicie zainteresowań drużyny z Arizony. Młody zawodnik, który przez ostatnie dwa lata reprezentował barwy Indiana University Bloomington w zeszłym tygodniu wziął udział w treningach zorganizowanych przez Suns dla przyszłych debiutantów, a nowy trener Phoenix był pod wrażeniem jego umiejętności.
Stąd też zrodził się pomysł, by ściągnąć Zellera do siebie. Słońca, co prawda posiadają nr 5 w tegorocznym drafcie, ale nie wydaje się, by mieli go poświęcić właśnie na młodego podkoszowego. W ostatnich dwóch mock draftach, które mogliście przeczytać na naszej stronie, Bargnani przy wyborze Phoenix umieścił Otto Portera, skrzydłowego z uczelni Georgetown, natomiast Łukasz Victora Oldapio, swingmana z tej samej uczelni co Zeller.
W związku z tym klub z Arizony chciałby pozyskać Zellera na zasadzie transferu, a jego częścią miałby być właśnie Gortat. Żeby jednak podkoszowy trafił do Suns, z 10 numerem w drafcie musieliby go wybrać Portland Trail Blazers. Wtedy mogłoby dojść do wymiany.
Oczywiście transfer pomiędzy obydwoma klubami byłby możliwy tylko i wyłącznie, jeśli Zeller dotrwa do tego numeru, a z tym może być kłopot, ponieważ klika klubów, które posiada wyższą pozycję w naborze do ligi niż Blazers, może zdecydować się na podkoszowego.
Gdyby jednak absolwent uniwersytetu Indiany dotrwał do wyboru Portland, to wymiana wydaje się mieć sens. Blazers potrzebują kogoś pod kosz na pozycję centra, a Meyers Leonard nie jest jeszcze gotowy, by grać w pierwszej piątce. Ponadto pisałem w kwietniu, że dotychczasowy center zespołu z Oregonu J.J. Hickson po sezonie najprawdopodobniej opuści klub.
Mówił o tym nawet GM zespołu Neil Oshley. – Jeśli chcemy wykonać skok w następnym sezonie, J.J. nie może być naszym podstawowym centrem – poweidzał. – Nie mówię, że nie może być częścią naszej drużyny, ale potrzebujemy kogoś na środek, kto będzie twardo bronił obręczy i zbierał większość piłek. Musimy być lepsi w obronie pomalowanego, dlatego trzeba zadać sobie pytanie, czy będziemy w stanie zapewnić wystarczającą ilość minut w stosunku do pieniędzy, jakich zażyczy sobie J.J., gdy widać, że są inne pozycje na boisku, które muszą zostać wzmocnione? Prawdopodobnie nie.
Gortat wydaje się spełniać te warunki, a do tego Blazers mają w swoim budżecie środki, by przejąć kontrakt Polaka, który w przyszłym sezonie zarobi 7,73 mln dolarów. Nie wiem jak wam, ale mi ta opcja się podoba, a piątka Lillard-Matthews-Batum-Aldridge-Gortat wygląda ciekawie. Przy odpowiednim wsparciu ławki, którą również muszą wzmocnić w Portland, zespół z Oregonu z powodzeniem może bić się w następnych rozgrywkach o play offy.
Dodatkowo Suns mogą chcieć wymienić Polaka, nawet jeśli transfer z Blazers nie doszedłby do skutku. Rozwiązaniem byłaby wtedy wymiana z jakimś innym zespołem, ponieważ może to być ostatni moment, w którym mogą coś dostać za Marcina. Phoenix są w trakcie przebudowy i nie wydaje mi się, żeby ich podstawowy center chciał brać w tym udział i swoje najlepsze lata spędzać w zespole, który o nic nie będzie walczył. Gdyby Gortat został do końca przyszłego sezonu, to wydaje mi się, że wtedy i tak pożegnałby się z drużyną z Arizony i przeniósł swoje talenty w inne miejsce.
A wy, co o tym myślicie? Wymiana z Blazers, choć to oczywiście plotki, ma sens? Suns będą tego lata handlować Gortatem? Czy może Polak zostanie jeszcze na długo w Phoenix?
wydaje mi się, że jeśli Suns nie wezmą go z 5, to nie utrzyma się do 10 numeru, jest to chyba najlepiej wyszkolony technicznie podkoszowy w drafcie i sądzę, że Blazers zostaną uprzedzeni przez Kings lub Pistons.
Proponowana jest też wymiana do Sixers za Bynuma. Sixers robią sig&trade a lekarze Suns znów czynią cuda z kolanami kolejnego rekonwalescenta. Bynum w zdrowiu byłby prawdziwym ratunkiem dla organizacji z Arizony i mógłby spokojnie kręcić statystyki na poziomie 25pkt i 15zb.
Ale Kings (chyba, że oddadzą Cousinsa_ ani tym bardziej Pistons (Drummond i Monroe) akurat podkoszowych nie potrzebują.
Sądzę że są małe szanse aby Zeller został tak długo w drafcie, ale gdyby jakimś cudem Portland go wybrali byli chętni do wymiany to bardzo chciałbym zobaczyć Gortata w ich drużynie szczególnie w połączeniu z Lillardem. Mogliby daleko zajść.
PHX na sto procent powinni handlowac Gortatem.Czy bedzie to po drafcie?Trudno powiedziec…
Mi się MG marzy w SAS w wymianie za Splitera bo to co on pokazuje w finałach to zdecydowanie zamało jak na centra z pierwszej piątki (pryzszłego) mistrza NBA
Gortat w PTB? Wtedy półfinał Zachodu mają na 100% z OKC lub Spurs
Jeżeli jednak okaże się, że nie trafi do PTB to na jego miejscu dążył bym aby przejść do Bostonu albo Clippers.
Ja bardzo chciałbym jeszcze zobczyc gortata w OKC.Wyobrarzacie sobie duet defensywny Ibaka/Gortat :D
Też wolałbym MG w OKC. Perkins to dla mnie porażka. Praktycznie nic do gry nie wnosił.
… rozumiem, ze Marcin jest niezlym koszykarzem, poczynil wielkie postepy i chwala mu za to.. ale ludzie bez przesady. Czytajac komentarze mam wrazenie, ze Shaq byl nikim do niego. Troche rozsadku. Splitter nie jest slabszym koszykarzem niz MG btw
gortat w OKC? tam im center jest potrzebny tylko do zbiorek reszte i tak robi durant i westbrook xd portland to dobra opcja choc ja bym go widzial najlepiej w bostonie lub san antionio
PHX na pewno będą handlować Gortatem i 10nr draftu byłby dla nich bardzo dobry (dla Marcina i PTB taka wymiana też ma sens)- nawet jakby nie wyciągnęli za to Zellera. Uważam, że innymi klubami które mogą być zainteresowane Młotem są: Atlanta (dziura pod koszem od wielu lat a szansa na Howarda nikła), Phili (jeżeli nie podpiszą Bynuma), Boston (ale tam lepiej niech nie idzie, bo murzyni nie będą mu podawać piłki zbyt często), Dallas za pick 13 w drafcie (jeżeli nie podpiszą Howarda, a chcą na szybko sklecić team na PO – tylko że draft jest wcześniej, więc trochę nie pasuje ;), a być może Lakers jak ich DH zostawi (ale tu ciężko o jakieś zdroworozsądkowe rozwiązanie dla Suns)