Trener Chicago Bulls, Tom Thibodeau, przekazał wczoraj świetną wiadomość dla wszystkich sympatyków Chicago Bulls. Gwiazda zespołu – Derrick Rose – według jego słów jest już w pełni zdrowia i znowu „jest sobą” w kontekście dynamiki zagrań.
Patrząc na to jak się porusza widać jego pewność. (Dziennikarze) nie mieli możliwości zobaczenia całej pracy, którą wykonywał. A robił to każdego dnia. Nigdy jednak nie odzyskał dynamiki, do której był przyzwyczajony. Myślę, że ma ją teraz. Czuje się świetnie i to jest najważniejsze. – Tom Thibodeau
Rozgrywający Bulls spędził cały sezon poza grą za sprawą przeciągającej się rehabilitacji kontuzjowanego lewego kolana. Pechowy uraz nastąpił w playoff 2011/2012 w meczu przeciwko 76ers.
Dziennikarze przez długi czas podsycali atmosferę powrotu Derricka do gry, ale ten (przy wsparciu drużyny z Chicago) postanowił zaczekać dopiero do rozgrywek 2013/2014.
Tak jak wspomniał cytowany wyżej trener Thibodeau, Rose miał wrażenie, że nie może sobie pozwolić na powrót do czasu, gdy jak sam to określił – będzie gotowy na 110%.
Co ciekawe, jego decyzja spotkała się z dobrym odbiorem innych zawodników (w końcu wiedzą jak istotne jest zdrowie) i z falą krytyki od kibiców – z czego większość, oczywiście, pochodziła od fanów innych drużyn.
Gdy ćwiczył był czasami dobry, ale czasami miał też trudności z zagraniami, które mu normalnie wychodziły. Nikt nie ma większej dynamiki i nie potrafi zmieniać kierunku biegu tak jak on. Musiał to odzyskać. Te umiejętności sprawiają, że jest tak unikalnym graczem. – Thibodeau
Osobiście jestem ciekawy jak zareagują teraz władze Bulls. W poprzednim sezonie pozwoliły na rozbiórkę świetnej ławki rezerwowych rozumiejąc, że bez Rose’a i tak nie uda im się powalczyć o tytuł. Teraz Derrick ma powrócić i grać na 100% – może więc pora na otworzenie portfela i postaranie się o wzmocnienia?
Nie wiem ile Chicago będzie mieć tej kasy,ale w związku z artykułem o Iggym, bardzo bym chciał,żeby trafił do byków – cóż to by był za defense?
patrzac na taka piatke Rose Butler Iggy Gibson Noah to ciezko wyobrazic sobie jak przeciwnik miałby trafic punkty… jeszcze jak uda sie boozera, denga wytransferowac do np. minesoty za love i np. barea to byłoby fajnie. Chociaż u kochanych bullsow brakuje mi kogos rozciagajacego strefe. Love ładuje tróje jak zły, ale fajnie by było wychaczyć kogos w stylu Novak, Delfino, JJ. Szkoda ze Daequan Cook gra taką miernotę… Suma sumarum patrze z mega optymizmem na nowy sezon a z niecierpliowscia na off-season
Gdyby Minnesota oddała Love’a za Denga i Boozera to byliby największymi debilami na świecie ;p
Iggy w Bulls to by było coś. Dogadać się z Lakers i wytransferować Denga za Gasola , wykorzystać amnestie na Boozera i zakontraktować Iggiego. To jest jak najbardziej do zrobienia . WTedy tylko jakiegoś strzelca dorzucić na ławke i byki mogą zawojować lige. Rose Butler Igyy Gasol Noah co to byłby za difens…..
Chyba gdyby bulls oddali denga albo boozera za love’a byliby idiotami. Po co im zawodnik który wiecej siedzi z kontuzjami niż gra. Zresztą nie wiemy jaka jest jego forma po takim okresie bez gry.
D-rose, Twoja propozycja jest nierealna, wrzucam link z trade machine.
http://espn.go.com/nba/tradeMachine
no niby tak, sugerowałem sie lovem za jego prime’u. ale GM bullsow chciał sprowadzic bargnaniego…
nie wiem czy jest sens wystawienie na 3 Iggiego zamiast Denga skoro Luol ma lepsze staty. w obronie tez jest kotem wiec to nie jest jakies mega genialne posuniecie. tym bardziej ze Deng ma w koncu wyleczyc kontuzje dloni, z ktora gral caly sezon wiec moze byc tylko lepiej. no i teraz prawdo podobnie nie bedzie musial grac 38,7 minut na mecz.