Andrei Kirilenko przez swojego agenta poinformował dzisiaj, że podjął decyzję o rezygnacji z opcjonalnego roku kontraktu z Minnesota Timberwolves.
Rosjanin tym samym odrzucił zagwarantowane mu blisko 10 mln $. Oficjalnym powodem takiej decyzji jest chęć zdobycia większej stabilizacji poprzez 3-4 letnią, nową umowę.
32-letni Kirlenko w zakończonym sezonie notował 12.4 ppg, 5.7 rpg i 2.8 apg. Rozegrał 64 spotkania, z czego każde rozpoczynał w pierwszym składzie. Średnio na boisku spędzał 31.4 mpg.
Decyzja Andrija komplikuje trochę sytuację T’wolves, którzy liczyli na to że w nadchodzących rozgrywkach w końcu będą mogli skorzystać ze swoich najlepszych graczy. Przypominając, w poprzednim sezonie prześladowała ich prawdziwa plaga kontuzji.
Zarząd klubu będzie teraz musiał podjąć strategiczną decyzję – czy zaoferować nowy kontrakt AK, postawić na Derricka Williamsa, czy może zatrudnić zupełnie innego gracza.
Myślę, że AK47 pójdzie do Nets. Tam się zebrała obecnie solidna ekipa, która rzuca wyzwanie Heat.
A mają Nets miejsce w salary na wolnego agenta? No właśnie, chcieć to oni sobie mogą :)
Gdzieś przewinęła się informacja, że Nets płacą do kasy NBA około 80 milionów podatku od luksusu. Jeśli się nie mylę, to każdy dolar wydany na kontrakt Kirilenko obciąży Nets na 3.
Nie wiecie przypadkiem kto jest właścicielem NETS? ;)
Sergey Prohonov i Jay-z
Jay-Z już nie, od kiedy został agentem… musiał oddać/sprzedać swój cały 1% akcji Nets.
Jeśli wierzyć zapewnieniom agenta o chęci stabilizacji poprzez dłuższą umowę, to Nets nie wchodzą w grę. Na pewno jest wiele zespołów, które mogą dać Kirilence spore pieniądze za te 3-4 lata gry, Nets do takich nie należą. Opcja walki o pierścień z Nets też wątpliwa, choć skład na Brooklynie teoretycznie jest mocny. Jednak krótka ławka i brak zmienników na obwodzie na pewno dadzą się we znaki, zwłaszcza że Pierce i Garnett są już sporo po 30-ce, a Lopez po poważnej kontuzji jest zawodnikiem podwyższonego ryzyka.
Sądzę, że Kirilenko (podobnie jak Iggy) chce wykorzystać dobry sezon do podpisania dłuższej umowy i zabezpieczenia się na wypadek jakiegoś urazu czy też gorzej dyspozycji w nadchodzących rozgrywkach, po których jego wartość mogłaby drastycznie spaść i zamiast 6-7 baniek za sezon, na które IMO może liczyć teraz, mógłby dostać kilka mln mniej
Coś czuję, że historia zatoczy koło i AK47 założy jedyną koszulkę w jakiej wygląda dobrze, czyli Jazz.
21mln za 3 lata brzmi sensownie i taką ofertę powinno mu się zaproponować, zwłaszcza, że Marvin leczy kontuzje i wróci prawdopodobnie w środku sezonu, a jedyną alternatywą dla Williamsa jest Carroll, który jest walecznym rolsem, ale do s5 dalej mu niż Madzi Buczek do Megan Fox.
Netsi już teraz mają salary zapchane jak Sasha Grey podczas gangbangów, dlatego mimo narodowej dumy nie podejrzewam by Prohonov aż tak bardzo chciałby pozbywać się ciężko ukradzionych pieniędzy- chyba, że zrobi z niego swoją prywatną maskotkę i ambasadora sieci Nets na Rosję.
Wracaj więc Kirilenko na stare śmieci, bo skład nam się strasznie zczarnuszył!
bardzo trafny komentarz :)