Niedawno informowaliśmy, że Izraelczyk o polskich korzeniach może wkrótce trafić do ligi NBA. Jak się okazuje sprawa się wyjaśniła szybciej niż zakładaliśmy, a na drugiego zawodnika pochodzącego z Izreala – po Omri Casspi, który przed laty trafił do Kings – Gala Mekela zdecydowali się sternicy Dallas Mavericks.
25-letni rozgrywający i MVP finałów ligi izraelskiej, w których zespół z Haify pokonał utytułowane Maccabi Tel Aviv, zadebiutuje w NBA w sezonie 2013-14 i będzie jednym z graczy, który zastąpi odchodzącego Darrena Collisona. Mekel podpisze z Mavs kontrakt gwarantowany i opiewający na trzy kolejne lata. Co ciekawe obok Mavericks o usługi zawodnika walczyło wiele innych klubów ligi jak: Bucks, Jazz, Pacers, Raptors, Grizzlies i Hawks. Ostatecznie jednak przystał on na ligowe minimum wśród byłych Mistrzów NBA z 2011 roku.
Zastanawiające jest, że Mavericks ciągle liczą na podpisanie kontraktu z Dwightem Howardem i dlatego jak na razie ważą każdy wydany grosz. Być może jeśli poznamy ostateczną wersję kontraktu i miejsca jego wypełnienia u Howarda, to Mavs zaczną „plan B” czyli pozyskanie kogoś z grona: Andre Iguodala (najpierw spotka się jednak z Brianem Shawem), Monta Ellis (jest na celowniku kilku klubów jak Bulls, Pistons, Kings, Knicks, Lakers, Spurs i Suns) lub Josh Smith (6 klubów NBA jest otwarcie zainteresowanych jego usługami). Wówczas to też doczekamy się większych nazwisk w obozie z Dallas. Jednym z ” planu B ” i potencjalnych graczy na pozycję numer 1 w Mavericks jest również Jose Calderon (jeśli nie zostanie w Detroit). Na debiut Mekela, klasycznego rozgrywającego uznawanego za specjalistę od czytania gry i zagrań dwójkowych, na pewno poczekamy z pewną dozą zainteresowania.
Ciekawe czy zrobią na niego hajp jak swego czasu na Omriego ;)
może Cuban skusi się na Lina jeszcze ;-) którego chętnie już chcą oddać Rockets?
To teraz pora na Koszarka albo Teodosicia.