W drafcie w 2007 roku, Greg Oden został wybrany z pickiem nr 1 a drużyną, która skusiła się na jego grę byli Portland Trail Blazers.
Środkowy na parkietach najlepszej ligi na świecie nie pograł zbyt długo. Oden rozegrał łącznie 82 spotkań, w których notował średnio 9.4 pkt oraz 7.3 zb. Warto również dodać, że jego skuteczność w tych kilkunastu meczach wynosiła 58%. Wybór nr 1 draftu podpisał z Blazers dwuletni kontrakt i miał grać z numerem 52.
Niestety jednak jeszcze przed rozpoczęciem swojego pierwszego sezonu w lidze zawodowej, debiutant musiał poddać się operacji prawego kolana, przez co w sezonie 2007/08 nie rozegrał ani jednego spotkania. W NBA zadebiutował przeciwko Los Angeles Lakers, lecz po 13 minutach gry był zmuszony opuścić parkiet z powodu kontuzji stopy. Ten gracz był niewyobrażalnie podatny na kontuzje, dlatego też musiał zakończyć karierę.
Teraz jednak, Oden wydaje się być w lepszej formie, bowiem jego grą zainteresowani są Miami Heat, San Antonio Spurs, Cleveland Cavaliers, Boston Celtics, Dallas Mavericks, Sacramento Kings, Indiana Pacers oraz Memphis Grizzlies. Jestem strasznie ciekaw jak po ponad 3 latach przerwy sprawdzałby się były gracz zespołu z Portland. Pamiętajmy, że w jednym z meczów NBA zebrał nawet 20 piłek!
bedzie to samo co z Roy’em
„Oden rozegrał łącznie 13 spotkań” ??? 82 spotkania – równo – przez 2 sezony
My bad. Poprawione :)
boje się że będzie jak z Brandonem Royem a facet miał zadatki na dominatora i to nie w stylu DH12 ale Shaqa
szkoda że jego kolana odmówiły posłuszeństwa
trzymam kcuki za jego powrót gdziekolwiek by trawił
Niesamowitego pecha mają PTB. Strasznie mi szkoda tej ekipy. Wyobraźmy sobie gdzie by mogli być ze zdrowym Royem i Odenem teraz.
Jako alternatywa dla Birdmana w Miami, grająć 15mpg mógłby się sprawdzić. Szczególnie, że może być trochę tańszy.
Birdman zostanie a Oden dostanie z 730k – 1.3 mln za rok gry i będzie grał po 5-10 minut notując pewnie coś w stylu 5pkt/4zb/1b
Coś mi się wydaje, że Oden szykuje ostatni skok na kasę, jak niestety oceniam powrót Roy’a… Brandon wiedział najprawdopodobniej w jakim stanie są jego kolana lecz uczynili ostatni wysiłek z agentem by ktoś dał te 10M$ na emeryturę… Nazwisko Odena rozpala wyobraźnię (w końcu 1 Draftu i szeroko znany w kraju (niespełniony) talent) myślę, że jednak sportowo nic z tego nie będzie. I szkoda nawet minimum dla weterana. On po prostu po kilku meczach dostanie kontuzji.