Jrue Holiday i Tyreke Evans w jednym klubie? Kto wie! Jeśli Sacramento Kings nie wyrównanają 44 mln oferty złożonej agentowi gracza przez New Orleans Pelicans to być może będziemy swiadkami popisów gry dynamicznego duetu z Nowego Orleanu.
Wg donesień z zespołu Pelikanów sternicy klubu zaoferowali 23-latkowi 4-letni kontrakt warty 11 mln USD za sezon. Debiutant Roku 2010 może teraz skorzystać ze swojej opcji i podpisać umowę z klubem z Nowego Orleanu, a następnie musi czekać na ruch sterników swojego macierzystego klubu – Sacramento Kings. Jeśli Królowie w kilka dni wyrównają ofertę rywala to Evans pozostanie w składzie Kings na podobnych warunkach.
Jeśli natomiast Evans podpisze umowę z Pelicans i Kings odstąpią od pomysłu nowego kontraktu dla gracza wówczas będziemy świadkami narodzin jednego z najbardziej dynamicznych i perspektywicznych duetów na zachodnim wybrzeżu. Nawet nagle okazać się może, że o erze Chrisa Paula szybko zapomnimy, gdyż New Orleans będą mieli w składzie ogromny potencjał obwodowych graczy, przy osobach Greivisa Vasqueza, Austina Riversa, Jrue Holiday’a i Tyreke’a Evansa.
Pierwsze doniesienia już sugerują, że o swoje miejsce – przy potencjalnym kontrakcie Evansa – musiałby drżeć drugoroczniak Austin Rivers.
Ciekawe czy ta błyskawiczna przebudowa będzie miała miejsce? Czekamy na kolejne doniesienia z miasta Mardi Gras.
Słaby ruch Pelicans. Nie jeśli chodzi o pozyskanie Evansa, bo to akurat nie jest problemem, ale 44 mln za 4 lata?! Lubię Tyrek’a. To naprawdę fajny zawodnik, ale nie zasługuje na tak wysoki kontrakt. Gdyby grał jeszcze na takim poziomie jak w swoim debiutanckim sezonie to owszem. Wtedy nie zdziwiłbym się nawet, gdyby ktoś mu maksa zaproponował, jednak oferta Nowego Orleanu wydaje mi się w tym momencie za duża.
Sacramento to dysfunkcjonalna organizacja. Nie wiadomo czy po przenosinach Tyreke nie odżyje.
Nie twierdzę, że Evans nie odżyje. Może akurat Nowy Orlean okaże się dobrym dla niego klubem i wróci on do swoich najlepszych występów z debiutanckiego sezonu, ale w tym momencie Tyreke nie jest wart 44 mln dolarów. W żadnym wypadku.
dlatego można zakładać (50:50) ,że Kings jej nie wyrównają i wkroczą do akcji po Ellisa. Ciekawe co też Pelcs zrobią z Ericem Gordonem?
Kings byliby nie poważni, gdyby ją wyrównali. Jeszcze teraz jak mają McLemore’a, który z powodzeniem może zastąpić Evansa.
Gordon? Wytransferowałbym go bez mrugnięcia okiem. Wydaje mi się, że nie jest on zadowolony z pobytu w Nowym Orleanie, a w jego miejsce jakiś ciekawych zadaniowców ściągnąć, a najlepiej kogoś kto wniesie trochę doświadczenia w szeregi tego zespołu. Piątka Holiday-Evans-Aminu(jeśli przedłużą z nim kontrakt)-Davis-Lopez wydaje się ciekawa. Na ławce jest jeszcze przecież Anderson, Vasquez. Rivers powinien grać lepiej w tym sezonie. Jakiś dwóch weteranów i można walczyć o play off.
Gordona można by wymienić za marcina. Eric podpisał w zeszłym roku umowę z phoenix którą hornets wyrównali a pelicans przyda się gortat,
Ciekawe jakby Lopez zareagował na przybycie MG xD Z Gordonem bym zaryzykował w Phili ale za Turnera …
Gordon ma coraz większy kontrakt i coraz mniejszą wartość przez kontuzje. To ostatni dzwonek żeby się go pozbyć.
To chyba źle życzysz Phili jeśli wysyłasz do nich Gordona. Z takimi połamańcami popadli by w przeciętność na długi czas. Suns chyba zrezygnowali z Gordona więc może powalczą o Evansa.