Sporo chętnych na Tony’ego Allena

Nie tylko Memphis Grizzlies, ale także Indiana Pacers, Milwaukee Bucks i New York Knicks są zainteresowane podpisaniem nowego kontraktu z Tonym Allenem.

Allenowi skończył się po tym sezonie 3-letni kontrakt, który podpisał w lipcu 2010 roku z Memphis Grizzlies. Wydaje się, że ci ostatni mają największe szansę na podpisanie z nim nowej umowy, jednak tym razem będą musieli mu zaproponować więcej niż 3 mln dolarów rocznie, które do tej pory zarabiał 31-latek.

Allen to jeden z najlepszych defensorów w tej lidze i nie powinno dziwić, że w ubiegłych dwóch sezonach był wybierany do pierwszej piątki obrońców, uzyskując przy tym więcej głosów niż jakikolwiek inny gracz. Był ważną częścią Grizzlies, która w poprzednich rozgrywkach dysponowała jedną z najlepszych defensyw w lidze, a do tego po raz pierwszy w historii awansowali do finałów Konferencji Zachodniej.

Po sezonie 31-latek wykazał chęć pozostania w Memphis, ale nie oznacza to wcale, że inne zespoły nie będą próbowały go namówić do przenosin. Tym bardziej, jeśli zaproponują mu większe pieniądze oraz walkę o najwyższe cele, tak jak zespół z miasta Elvisa.

Właśnie w tym swoją szansę mogą upatrywać działacze Indiany Pacers, którzy chcą wzmocnić swoją ławkę rezerwowych, a także wnieść nieco więcej doświadczenia w swoje szeregi. Pacers mają skoncentrować się najpierw na przedłużeniu kontraktu z Davidem Westem, a następnie spróbować pozyskać Allena. Mówi się nawet, że mogą mu zaproponować cały wyjątek mid-level czyli ok. 5 mln dolarów za rok gry.

Zainteresowanie obrońcą wykazali również Bucks, którzy mogliby dać mu największe pieniądze, ale w Milwaukee mógłby walczyć jedynie o play off. Z kolei Knicks mogą zaoferować Allenowi jedynie mini mid level, czyli ok. 3 mln dolarów, chcąc jednocześnie przekonać go, że różnicę może nadrobić na jednym z największych rynków reklamowych jakim jest Nowy Jork.

Dla Allena oprócz sukcesu drużynowego liczyć się może również to, jak wysoki kontrakt zaproponuje mu któryś z zainteresowanych klubów. Ma już 31 lat i to może być jego ostatnia szansa na zarobienie większej ilości  pieniędzy. Wydaje mi się, że spokojnie może liczyć na ofertę opiewającą na 5 mln rocznie, czyli to co mogą zaproponować Pacers. Jeśli Grizzlies liczą na to, że pozostanie w ich klubie bez podobnej propozycji się nie obejdzie. A może jakiś sign-and-trade z udziałem Danny’ego Grangera, którego może chcieć się w tym sezonie pozbyć Indiana?