Wizards znaleźli już back up dla Johna Walla w postaci Erica Maynora, ale na tym nie kończą się plany zespołu z Waszyngtonu jeśli chodzi o podpisywanie wolnych agentów. Ich celem nr 1 jest Martell Webster, a nie wykluczone, że do Wizards wróci Antawn Jamison.
Webster miał bardzo przyzwoite, poprzednie rozgrywki. Jego pierwsze w barwach Waszyngtonu. Rzucał średnio 11,4 punktów na mecz na 44,2 proc. skuteczności, w tym wysokiej 42,2 proc. za trzy, zbierał 3,9 piłek i rozdawał 1,9 asyst na mecz.
Wizards co prawda na tę pozycję pozyskali już Otto Portera z nr 3 w drafcie, jednak nie oznacza to, że pozwolą odejść Websterowi. Wręcz przeciwnie, 26-latek jest ich priorytetem podczas tego off season, a management Czarodziejów chce na niego przeznaczyć część z wyjątku mid-level.
Pozyskanie Webstera to dobry ruch. W zeszłym sezonie był bardzo przydatnym zawodnikiem, a w nowych rozgrywkach może wchodzić z ławki lub zaczynać mecze w pierwszej piątce w zależności od tego, jak sprawdzałby się Porter, dla którego będzie to pierwszy sezon w NBA. Dodatkowo nie jest drogim graczem i umowa w wysokości ok. 3/4 mln za sezon powinna być satysfakcjonująca dla obu stron.
Ponadto w Waszyngtonie są bardzo poważnie zainteresowani ponownym sprowadzeniem Antawna Jamisona. Skrzydłowy, który występował tu w latach 2004/10 i również wyraził chęć powrotu w szeregi Wizards, po tym jak ostatni sezon spędził w Los Angeles Lakers. Na ponowny kontrakt z Jeziorowcami nie ma szans, ponieważ Jamisonowi nie podoba się gra w systemie Mike’a D’Antoniego. W Waszyngtonie zaproponują mu prawdopodobnie minimum dla weteranów.
You must be logged in to post a comment.