Były rzucający obrońca Oklahomy City Thunder przeniesie się do Minnesoty Timberwolves. Martin ma podpisać 4-letni kontrakt za 30mln $. Podpisze go po 10 lipca, bo wtedy wolni agenci mogą oficjalnie zawierać nowe umowy z klubami.
Wygląda na to, że w Minnesocie w końcu znaleziono gracza na pozycję nr 2. W ostatnim sezonie jako „dwójka” musieli grać Luke Ridnour i J.J. Barea – dwaj nominalni rozgrywający. Martin w poprzednim sezonie notował 14 punktów na mecz w średnio 27.7 minut gry. Zza łuku trafiał ze skutecznością 42%. Jego styl gry pasuje do corner offense Ricka Adelmana, a Minnesota w końcu znalazła swojego strzelca za trzy.
Wcześniej szeregi Timberwolves zasilił Chase Budinger, o czym informował was Wojtek.
Jeśli uda im się podpisać Big Peka, to playoffy murowane. Chociaż podobnie prognozowałem przed ostatnim sezonem i wszyscy wiemy, co było ich główną przeszkodą. Oby tym razem dopisało zdrowie.
Największą przeszkodą Tiberwolves przed walką o playoffy jest…..bardzo silna koferencja zachodnia. Tam z 12 drużyn ma realne szanse na awans.
Bez wątpienia. Aczkolwiek myślę, że brak zdrowia także miał znaczący wpływ na drużynę ;)
Przed dealem stwierdziłem, że Martin idealnie wyglądałby w Minnesocie z miejsca stając się graczem obsługiwanym dokładnymi podaniami przez Rickiego Rubio i o to stało się ;)