Włoski obrońca Marco Belinelli po jednorocznej przygodzie w Windy City i mimo wygranej rywalizacji z Ripem Hamiltonem postanowił zmienić otoczenie. Były zawodnik New Orleans Hornets, Toronto Raptors i Golden State Warriors postanowił dołączyć do europejskiej kolonii Grega Popovicha (mam tu na myśli również Danny’ego Greena i Tiago Splittera mających praktyki w europejskich klubach) i być może pokusić się o grę w kolejnych finałach NBA.
27-letni reprezentant Włoch jest poniekąd zastępcą dla Kyle’a Korvera na którego do wczoraj polował słynny Pop. Ex gracz Virtusu Bolonia jest drugim obok Manu Ginobiliego obwodowym graczem Spurs, który w ostatnich dniach przystał na warunki Ostróg. Ponadto w składzie wicemistrzów NBA pozostał też Tiago Splitter.
Belinelli podczas ostatniego roku z Bulls zdobywał coraz to większe zaufanie Toma Thibodeau, zdobywając przeciętne 9.6pkt i 2.0as. Ostatecznie wybrał jednak grę dla bardziej utytułowanego trenera, w Texasie i cieplejszym od wschodniego klimacie.
Teraz czekamy na wieści odnośnie nowego kontraktu dla Gary’ego Neala.
to niespodzianka, to co będzie z Nealem,
wolałbym Korvera, ale i Bellineli się przyda
Neala może nie być, może Chicago;-)??