Jednym z najbardziej pożądanych strzelców dystansowych tego lata okazał się Kyle Korver. Pierwsze dni okienka transferowego mówiły o wielkim zainteresowaniu ze strony Brooklyn Nets, następnie do gry o angaż skrzydłowego włączyli się San Antonio Spurs, a sam zawodnik niespodziewanie jeszcze otrzymał ofertę z Milwaukee Bucks. Wśród Kozłów miał zająć miejsce oddanego do Clippers JJ Redicka.
Jak się okazało minionej nocy skrzydłowy, który pobił w poprzednim sezonie rekord w ilości spotkań z co najmniej jedną trafioną trójką (należący wcześniej do Mookiego Blaylocka) odrzucił wszystkie oferty od nowych, potencjanych pracodawców..
Korver zdecydował się na pozostanie w Atlancie, uzgadniając warunki 4-letniego kontraktu, który pozwoli mu zarobić 24 mln USD. Kyle w minionym sezonie trafiał z 46% skutecznością zza łuku i ciągle ma być ważnym elementem ofensywy Jastrzębi czy nowego trenera drużyny Mike’a Budenholzera. Kover zdobywał średnio 11pkt i zbierał 4 piłki dla Atlanty, a w nowym sezonie spróbuje nadal śrubować swój własny rekord z ilością kolejnych spotkań z trafioną trójką, bowiem w play offs jego seria nie została przerwana.
ale w PO ostatnich dla atl grał straszny piach
Dawanie takiego kontraktu 24/4 (6 baniek za sezon) zawodnikowi, który ma 32 lata i jest zadaniowcem to trochę dużo wg mnie. Nie, żebym mu żałował, ale za 2 lata będzie kasztanem do odstrzału za duże pieniądze…
Wybral klub czy dla Nets okazal sie zbyt drogi
znajdz dla niego miesce obok Johnsona i Pierce;a ;-)