Jak poinformował Adrian Wojnarowski z Yahoo! Sports, Golden State Warriors porozumieli się z Andre Igoudalą w sprawie podpisania czteroletniej umowy wartej 48 mln$ i w przyszłym sezonie właśnie tam zobaczymy byłego gracza Denver Nuggets.
Jeden z najciekwszych wolnych agentów trwającego lata był przymierzany do wielu zespołów, lecz ostatecznie zdecydował się na drużynę z Kalifornii. W zeszłym sezonie w barwach ekipy z Kolorado zdobywał średnio 13 punktów, 5.3 zbiórek oraz 5.4 asyst.
Ponoć Sacramento Kings oferowali Iggy’emu czteroletni kontrakt wart aż 56 mln$, lecz ten powiedział, że potrzebuje trochę czasu na podjęcie decyzji. Nuggets proponowali mu o 2 mln$ więcej, ale również nic z tego nie wyszło. W tym momencie skład Warriors zapowiada się naprawdę ciekawie. W samej pierwszej piątce będziemy mogli zobaczyć Stephena Curry’ego, Iguodalę, Klaya Thompsona, Davida Lee oraz Andrew Boguta. Imponujące, prawda? A to wszystko pod okiem świetnego Marka Jacksona.
Ekipa Golden State porozumiała się również z Utah Jazz w sprawie wymiany, w której mieliby wziąć udział Andris Biedrins, Richard Jefferson i Brandon Rush, natomiast w Jazz zyskali 3 picki w 2014, 4 picki w 2015 oraz 3 wybory w 2017 roku. Dzięki temu, Wojownicy pozbyli się zbędnych umów, które znacząco obciążały ich przestrzeń finansową.
Warriors mimo sporego kontraktu z Iguodalą są nadal jedną z pięciu drużyn walczących o Howarda.
Czy tylko mnie wszystko zaczyna składać się w logiczną całość?
Dwight nie ogłasza swojej decyzji, Warriors podpisują AI, oddają zapychających salary ogórków – praktycznie w tym samym momencie. Co idzie za pozyskaniem Iguodali – dostają gracza na pozycję 2/3, z którym wiążą duże nadzieje patrząc na zarobki. Automatycznie ktoś z dwójki Thompson – Barnes musi wypaść ze starting 5. Oddając do Lakers Boguta i kogoś z wyżej wspomnianej dwójki dostają Howarda. Są najbardziej perspektywiczną drużyną w całej organizacji, czekając na nową halę ze składem Curry-Iggy/Thompson-Iggy/Barnes-Lee-Dwight…
Wcale się nie zdziwię gdy w poniedziałek skład Warriors będzie wyglądał identycznie.
Jak podaje Wojnarowski na placu boju o Howarda zostali LA i Huston, Cuban i GSW oficjalnie spasowali ;)
Warriors nadal w grze :) https://twitter.com/spearsnbayahoo/status/353267396770934784
Howard pono wybrał Houston.
hehe pierwsza piątka warriors może wyglądać imponująco już niebawem z iggym, Howardem, davidem lee, currym i barnsem tylko że ławka będzie kiepska. pozyskanie howarda może i nie takie złe by było w zamian za boguta i claya bo bogut to pewnie i tak zbyt dużo nie pogra w przyszłym sezonie coś czuje. ale jak jack z landrym już nie zagrają w Oakland, ezeli po operacji początek sezonu straci bankowo, nie ma biedrinsa Jeffersona rusha, odejdzie thompson bądź barnes, do tego curry i jego kostka o którą drży każdy kibic wojowników… przyjdzie stawiać na młodych utalentowanych Jenkinsa, greena, bazemoora…