Nikola Peković zgodnie z oczekiwaniami fanów Leśnych Wilków może wkrótce parafować nową umowę z klubem Minnesoty. Jak poinformował Adrian Wojnarowski z Yahoo!Sports – BIG PEK – jest bliski podpisania nowej, czteroletniej umowy, wartej 50 mln USD. Z kolei agent zawodnika, Misko Raznatović, zdementował opinię, sugerując, iż do podpisania nowego kontraktu jeszcze daleka droga. Przypomnijmy, że Wilki i Flip Saunders mocno wyczyściły salary cap, pozbywając się m.in. Andreia Kirilenki (był na celowniku Spurs, a teraz może trafić do Cavs) czy zwalniając Grega Stiemsmę i Mickaela Gelabale.
Czarnogórzec po swoim kolejnym udanym sezonie może liczyć na zainteresowanie paru klubów NBA jak Blazers oraz Mavs czy Hawks. Przypomnijmy też, że w każdym z dwóch ostatnich sezonów borykał się on z urazami i nie był do końca w stanie wpomóc Wolves w walce o powrót do upragnionych play offs.
27-latek to trzeci zawodnik w głosowaniu na gracza z największym postępem podczas sezonu 2011-12. Wówczas przegrał on rywalizację z Ryanem Andersonem oraz Ersanem Ilyasovą. W trzecim roku gry w NBA zanotował rekordowe osiągnięcia statystyczne na poziomie 16.3pkt oraz 8.8pkt. Nie dziwi zatem wysokie zainteresowanie usługami centra.
Zanim wyjaśni się sytuacja z Czarnogórcem warto powiedzieć, iż oprócz transferów Kevina Martina (przyszedł z OKC Thunder) i Chase’a Budingera (pozostał w składzie) Flipowi Saundersowi udało się nakłonić do powrotu do stada Corey Brewera. Swingman notujący bardzo udany sezon w Denver, zgodził się przystać na warunki trzyletniego kontraktu w Minnesocie i będzie mógł zarobić w tym czasie 15 mln USD.
Rówieśnik Pekovića został wybrany w drafcie 2007 roku, z 7 numerem do Minnesoty. Tam też zanotował swoją najwyższą średnią w karierze, 13pkt na mecz. W minionym sezonie mocno zbliżył się do tego wyniku, notując dla Nuggets przeciętną 12.1 pkt. Brewer, absolwent Florida Gators, zastąpi w rotacji Ricka Adelmana, odchodzącego Andreia Kirilenkę.
Brewer to świetny ruch Minnesoty, zwłaszcza za takie pieniądze, dzięki niemu mniej będzie się odczuwało brak Kirilenki, który zarabiał zdecydowanie więcej, i w tym sezonie ciężko byłoby im sobie na niego pozwolić
Muszą coś robić, bo im Love ucieknie.