Po tym jak do składu Jeziorowców na następny sezon dołączyli Chris Kaman i Jordan Farmar kolejnym zawodnikiem, z którym zespół z Miasta Aniołów podpisał kontrakt jest Robert Sacre.
Lakers przed dwoma tygodniami przedłożyli absolwentowi uczelni Gonzaga ofertę kwalifikacyjną i uczynili go zastrzeżonym wolnym agentem. Jednak żadna z pozostałych 29 drużyn nie była zainteresowana jego pozyskaniem i w Los Angeles nie musieli się zastanawiać czy wyrównać ofertę złożoną przez inną drużynę, a wczoraj podpisali z nim nowy kontrakt.
Dokładne szczegóły nie są jeszcze znane, ale prawdopodobnie umowa ma być w pełni gwarantowana, a Sacre zarobi niecały milion dolarów (989 tys.), czyli minimalną pensję jaka mu przysługuje. Co więcej według serwisu RealGM kontrakt Roberta nie jest jednoroczny, jak te które podpisali Chris Kaman i Jordan Farmar, i center będzie drugim zawodnikiem obok Steve’a Nasha z umową na sezon 2014/15. Jeżeli jednak kontrakt środkowego jest za minimalną pensję, to umowa w tym wypadku nie może być dłuższa niż dwa lata.
W poprzednim sezonie Sacre zagrał w 32 spotkaniach, 3-krotnie wychodząc w pierwszym składzie. Rzucał w tym czasie 1,3 punktów i zbierał 1,1 piłek w 6,3 minut jakie spędzał na parkiecie. Ponadto występował również na zapleczu NBA w D-League, gdzie w barwach Los Angeles D-Fenders notował średnio 11,4 oczek i 8,4 zbiórek na mecz.
Środkowy najlepszy mecz w ubiegłych rozgrywkach zagrał przeciwko Houston Rockets, kiedy to rzucił 10 punktów (4/10 z gry), zebrał 3 piłki i 4-krotnie zablokował rywali.
Bardziej znany jest jednak ze swoich cieszynek na ławce rezerwowych, po dobrych zagraniach zawodników Lakers.
Panie Autorze proszę siedzieć i pisać knurowskie artykuły :D A nie na enbiej akszyn :D
LAL się zbroją… :D:D:D