Jeżeli kiedyś się zastanawialiście dlaczego tak wartościowe są wybory w drafcie, to poniższe zestawienie powinno Was w tym tylko utwierdzić. Postanowiłem subiektywnie wybrać najlepsze umowy nadchodzącego sezonu, z których przytłaczająca większość jest wciąż pierwszymi (debiutanckimi) umowami.
Każda pozycja otrzymała po czterech reprezentantów. Co ciekawe, gdybyśmy zebrali po trzech pierwszych tworząc w ten sposób dozwolony przez ligę 15-osobowy skład to suma zarobków takiej drużyny wyniosłaby zaledwie 46,236,279 $.
To z kolei oznaczałoby…, że łamiemy CBA ponieważ minimalne łączne zarobki graczy w nadchodzącym sezonie wynoszą 52.8 mln $.
PG
1) Kyrie Irving (Cavaliers) – 5,607,240 $
Gwiazda i lider naszej drużyny. 22.5 ppg, 5.9 apg i 3.7 rpg dla 21-letniego rozgrywającego to liczby, które muszą robić wrażenie.
2) Damian Lillard (Trail Blazers) – 3,202,920 $
Rookie of the Year jako zastępca dla innego ROY’a? Brzmi nieźle, zwłaszcza jeśli zestawimy to ze statystykami (19.0 ppg, 6.5 apg i 3.1 rpg) 23-latka.
3) Ricky Rubio (Timberwolves) – 4,002,120 $
Biorąc pod uwagę, że dwóch pierwszych rozgrywających jest nastawiona dość mocno na własne rzuty, wypadało mi dorzucić również bardziej klasycznego rozgrywającego. Hiszpan poza tym gwarantuje nam również udział w Top 10 dzięki błyskotliwym zagraniom o jakich inni by nawet nie pomyśleli.
4) Greivis Vasquez (Kings) – 2,150,188 $
Jak pokazał poprzedni sezon (w Hornets), wysoki (6’6”) rozgrywający jest mocno niedoceniany. 13.9 ppg, 9.0 apg i 4.3 rpg za niewiele ponad 2 mln $ za sezon? Biorę w ciemno.
Honorowe wyróżnienie: Patrick Beverley z Houston Rockets za 788,872 $.
SG
1) Klay Thompson (Warriors) – 2,317,920 $
Mało nam punktów? Klay może to szybko zmienić. 16.6 ppg i przede wszystkim 40.1 % w rzutach z dystansu dostarcza tego czego potrzebuje zespół, któremu potrzebny jest dobry spacing.
2) Avery Bradley (Celtics) – 2,511,432 $
W zespole warto mieć również gracza, który sprawi że widzący go rywal zaczyna się pocić. Avery jest nieustępliwym i jednym z najlepszych niskich obrońców w całej lidze. Za 2.5 mln $ za sezon lepszego raczej nie znajdziemy.
3) Bradley Beal (Wizards) – 4,319,280 $
Gdyby nasz skład rzeczywiście miałby tworzyć drużynę, to Beal pełniłby rolę strzelca wyborowego wchodzącego na kilka minut na spotkanie. Co ciekawe, byłby także naszym najlepiej opłacanym SG.
4) Gordon Hayward (Jazz) – 3,452,183 $
Uniwersalny gracz z Utah, który jest w stanie poświęcić własne statystyki dla dobra drużyny. 14.1 ppg, 3.0 apg i 3.1 rpg za 3,5 mln $? Sprzedane.
SF
1) Paul George (Pacers) – 3,282,003 $
Prawdopodobnie drugi All Star w drużynie. Gracz, którego obawiać się muszą nawet James, Durant i Anthony. Nie tylko fantastyczny obrońca, ale również uzdolniony gracz w ataku. 17.4 ppg, 7.6 rpg i 4.1 apg za niewiele ponad 3 mln $.
2) Kawhi Leonard (Spurs) – 1,887,840 $
Nie jestem obiektywny, bo jestem kibicem Spurs, ale w przypadku Kahwi mamy chyba największą dysproporcję pomiędzy umiejętnościami, a zarobkami. Nawet patrząc na tą listę ma prawie dwukrotnie mniejsze pobory niż Paul George, a przecież nie jest dwa razy słabszy. Mimo wszystko, gdyby mieli dzielić czas gry na SF to nie chciałbym grać przeciwko ich drużynie.
3) Chandler Parsons (Rockets) – 926,500 $
Druga siła Rockets z zakończonego sezonu. 15.5 ppg, 5.3 rpg i 3.5 apg + 38.5% skuteczności z dystansu to świetna kombinacja za niecały milion dolarów.
4) Tobias Harris (Magic) – 1,545,840 $
N-ty przykład na to, że zarząd Bucks nie potrafi prawidłowo oceniać talentu. 21-letni skrzydłowy potrzebował niecałych 30 spotkań by stać się liderem przebudowywanych Magic notując średnio 17.3 ppg, 8.5 rpg i 2.1 apg.
Honorowe wyróżnienie: Jimmy Butler z Chicago Bulls za 1,112,880 $
PF
1) Kenneth Faried (Nuggets) – 1,367,640 $
Serce drużyny. Gracz, który cały czas jest w ruchu i z miejsca byłby ulubieńcem każdej drużyny ligi. 11.5 ppg i 9.2 rpg, ale przede wszystkim ciągła walka i bieganie od kosza do kosza za niespełna 1.5 mln $? Z przyjemnością
2) Andrei Kirilenko (Nets) – 3,183,000 $
Przypuszczam, że wszyscy z nas mają podejrzenia co do tego jak Prokhorov przekonał swojego rodaka na angaż w Nets. 3.2 mln $ za sezon nie jest pewnie jedynymi pieniędzy jakie AK otrzymał. No ale cóż: 1) nie mam na to dowodów, 2) takiego zmiennika potrzebowałbym w naszym klubie dusigrosza.
3) Anthony Davis (Pelicans) – 5,375,760 $
Z zestawienia silnych skrzydłowych to właśnie Davis ma największy potencjał. Biorąc pod uwagę to, że i tak jesteśmy poniżej tzw. Salary Cap Floor to mogę sobie pozwolić na zapłacenie mu blisko 5.4 mln $ co by go uczyniło z miejsca drugim najlepiej opłacanym (po Irvingu) graczem drużyny
4) Andray Blatche (Nets) – 1,400,000 $
Umowa typu low risk – high reward. Każdy wie, że Blatche ma wielki potencjał, który blokuje przede wszystkim… on sam. Patrząc jednak na jego zarobki i to co pokazywał w przebłyskach poprzedniego sezonu musiałem znaleźć mu miejsce na tej liście.
C
1) Greg Monroe (Pistons) – 4,086,453 $
Świetny gracz pod obiema obręczami (lepszy mimo wszystko w ataku). Ma dobry rzut, bogaty wachlarz zagrań podkoszowych i świetne podanie. 16.0 ppg, 9.6 rpg i 3.5 apg dla lidera Pistons dobitnie pokazują, że jest wart więcej niż obecnie otrzymuje.
2) Larry Sanders (Bucks) – 3,053,368 $
Przy punktującym Monroe, Sanders mógłby skoncentrować się na tym co robi najlepiej – obronie. 9.8 ppg, 9.5 rpg i 2.8 bpg za 3 mln $ to okazja jakiej nie mogłem przepuścić.
3) Nikola Vucevic (Magic) – 1,793,520 $
Sixers mają podobne problemy z oceną potencjału swoich graczy tak jak Bucks. Tylko tak można wytłumaczyć pozbycie się lekką ręką Vucevicia (tak wiem, Bynum był graczem, na którego warto było postawić). Urodzony w Szwajcarii obywatel Czarnogóry wziął pozycję podstawowego centra Magic sztormem i nie oddał jej do końca rozgrywek. Notował imponujące 13.1 ppg i 11.9 rpg zarabiając poniżej 1.8 mln $. Nieźle.
4) DeMarcus Cousins (Kings) – 4,916,973 $
Gracz, z którym od lat mam problemy. DMC ma potencjał, który widzi każdy. Ma jednak też głowę, w której znajduje się chyba tylko sznurek trzymający uszy. Mimo wszystko przy odpowiednich warunkach taki gracz za 5 mln $ może być prawdziwym skarbem.
Podsumowanie
Oczywiste dla mnie jest, że tak korzystne dla właścicieli klubów kontrakty już wkrótce przestaną obowiązywać. Praktycznie każdy gracz z tego zestawienia zasługuje na sporą podwyżkę.
Mało tego. Mogę się założyć, że niedługo przynajmniej Irving i George zaczną się ocierać o umowę maksymalną.
Doświadczenie wsparte liczbami pokazuje jednak jak wartościowe są wybory w drafcie. Przy odpowiednim scautingu i odrobinie szczęścia można ściągnąć na 3-4 lata młodziana mogącego szybko się stać gwiazdą drużyny za zaledwie ułamek jego rynkowej wartości.
Pamiętajcie o tym, gdy w kolejnym sezonie Wasza drużyna będzie pozbywać się doświadczonych zawodników za draftowe picki.
Bez sensu to troche. Wybraliscie tyle zawodnikow z poprzednich draftow ze za 1.2 sezony kazdemu musielibyscie max dac.
Najlepsza piątka z podanych zawodników:
pg/ Vasquez – dobrze broni. może bez problemów przejmować i podwajać krycie, rewelacyjnie kreuje partnerów, solidnie rzuca
sg/ Thompson – solidny w ataku, niezły w obronie, przy dobrych wiatrach i odpowiednim rozwoju jest w stanie grać na poziomie Hamiltona z sezonów 02-03 i 03-04
sf/ Leonard – niezmordowany w obronie, jako jedyny z wymienionych sf potrafi zatrzymywać czołowych skrzydłowych na poziomie 20 punktów, dodatkowo notuje solidne 11/6… wystarczy trochę popracować nad rzutem i będzie kimś w pokroju Iggyego
pf/ Faried – może i jest zbyt niski w walce z zawodnikami takimi jak Duncan czy Gasol, ale bardzo dobrze radzi sobie z uwalnianiem się od obrońcy i notuje dobre 11/9
c/ Monroe – nie było innej możliwości, ten gość w przyszłym roku będzie dominował tak jak Big Ben dekadę temu. Podręcznikowy w obronie i jeszcze lepszy w ataku – jak dla mnie lider mojej piątki
Trener dla tej bandy nieskończonego talentu:
> Karl
Autor chyba przeoczył fakt, że debiutanckie umowy są z góry ustalone przez nba i zależne od numeru z którym zostali wybrani. Kontrakt Blatche został amnestionowany przez co Nets płacą mu tą bańkę z hakiem a resztę kontraktu wypłaca mu Wizards. Ten artykuł utwierdził mnie tylko w tym, że autor ma ewidentne elementarne braki w wiedzy na temat nba.
To jest artykuł, który powinien być traktowany jako czysta ciekawostka dla czytelników, a nie poważna rozprawa na temat budowania zespołu, sam autor na początku artykułu zaznaczył, że taki skład nie ma racji bytu z powodu zbyt niskiej sumy kontraktów.
Stwierdzenie że ktoś się na czymś nie zna, samemu nie mając żadnego ciekawszego wpisu na koncie… sorry:)
zuy ta twoja ekipa miałaby 50 pktow na mecz wiec chujnia
Nawet wg. statystyk w macierzystych zespołach zdobywali by więcej:
Vasquez – 13.9 pkt
Thompson – 16.6 pkt
Leonard – 11.9 pkt
Faried – 11.5 pkt
Monroe – 16.0 pkt
Łącznie: 69.9 pkt …
Dodajmy do tego, że…
1. Monroe nie jest obsługiwany przez tak dobrego podającego jak Vasquez (asysty pg w górę, punkty C w górę)
2. Thompson w GSW gra jako trzecia opcja w ataku, tutaj był by drugą (punkty w górę)
3. jw. odnośnie Leonarda, który staje się z miejsca zawodnikiem mającym więcej przestrzeni i szans na oddanie rzutu
4. Faried przy Monroe może skupić się bardziej na odciąganiu zawodników od obreczy
Tak czy inaczej, 69.9 to nie 50… 50 to będzie zdobywał starter Celtics w tym roku.
No ale wybaczam, że się nie znasz na koszykówce.
jak wy to liczycie? Wg minut na boisku czy meczu? Przecież ich statystyki dotyczą iluś minut na boisku a nie całego meczu.
Licząc minutami (do pełnego meczu) zespół zdobywał by chyba ze 150pkt (nie chce mi sie liczyć).
Dla przykładu Irving zdobywa 22pkt na 34min. Zostaje więc 14min dla zmiennika. nich tym zmiennikiem będzie Lillard. Wchodząc z ławki na pozostałe 14 min zdobędzie chyba te kilka punktów.
To bez sensu wypisywać graczy, którzy grają na swoich pierwszych kontraktach.
Lepiej zrobić zestawienie graczy, którzy grają za odpowiedni hajs ale nie są to pierwsze umowy.
Poza tym Irving, Lillard, Cousins, Davis, George i Rubio dostaną maksymalne umowy więc nie wiem co w tym takiego cudownego.
Imho Rubio prawdopodobnie nawet nie otrze się o maxa.
Wszystko zależy od tego czy się dogada z Wolves przed zostaniem RFA. Jeśli nim zostanie to na pewno dostanie coś bardzo wysokiego.
„Lepiej zrobić zestawienie graczy, którzy grają za odpowiedni hajs ale nie są to pierwsze umowy. ” DOKŁADNIE. Sztuką jest pozyskanie zawodnika z FA za małą kasę i dużymi możliwościami, a umowy draftowe są automatycznie i żaden klub czy zawodnik nie maja na nie wpływu więc całe to zestawienie jest porostu bez sensu
zuy synku :) ja koszykowke z naismithem wymyslalem :) wiec troszke ciszej :) masz swoje racje ale ta banda gowniarzy w teorii ci ladnie wyglada w praktyce pobilaby bobkow jesli wiesz o czym mowie
Jedynym gówniarzem jesteś tutaj ty, a jedyną rzecz jaką wymyśliłeś to ten twój pożal się Boże nick „sasoo” (Super Astronomicznie Spowolniony Organiczny Osobnik), więc wysmarkaj nosa i idź poskładaj zabawki na jutrzejszą zabawę do innej piaskownicy.
@topic
– Zaintrygowało mnie odnośnie AK47 – myślicie, że dostał hajs pod stołem? Albo co ciekawsze, że inni gracze też dostają hajs „pod stołem” aby właściciele nie płacili luxury tax? Dlaczego w takim razie np. taki Kobe nie zejdzie do pułapu 10 baniek za rok, a pod stołem dodatkowe 20? Hmm… a może było by to zbyt podejrzane?
A gdzie jest Andre Drummond, 9 pick draftu z 2012 roku z zarobkami $2,462,400 za nadchodzący sezon, gwiazda tegorocznej Summer League w Orlando, koleś, którego staty (PER36): 13,8 ppg, 13,4 reb, 2,8 blokow (co prawda beznadziejna skuteczność na linii rzutów wolnych)???
Walkera z Bobcats też nie ma, a jednak ma rookie kontrakt (w następnym roku 2,570,000) a wykręcał 17.7/5.7/3.5/ PER 18.86.
Takie to pisanie newsów jest, że pisać się chce a się nie wie o czym.
Ale i tak spoko jest, widać starania, będę zaglądał.
Irving (Rubio)- Thompson (J. Butler)- George (Leonrad) – Davis (Parsons, Kirilenko)- Monroe (Sanders, Vucevic)
o kurde ale narzekacie to jest ich(autora/autorów) subiektywne zestawienie odnośnie wysokości kontraktów a tego co prezentują na boisku wiadomo że w realu nie da się zbudować takiej drużyny.każdy z tych zawodników następny kontrakt podpisze kilka razy wyższy a np. Irving,George już teraz zasługują na maxa.
PS artykuł mi się bardzo podoba, licze na więcej tego typu tzn takich poglądowych z 'przymrużeniem oka’.
A to są nasze subiektywne zdania na artykuł.
Irving nic nie osiągną z Cavs, więc o jakim maxie my tu rozmawiamy? James był z nimi przynajmniej w finale NBA… ciekawe czy Irving zaprowadzi kiedyś przeciętniaka z pozycji 12-7 do finału?
George – pełen podziw, ale brakuje mu tego wyrachowania jakie miał np. Iverson czy Jordan, jakoś nie wydaje mi się, aby sięgnął pułapu LBJ’a, Melo czy KD… nie w Pacers… chyba, że Grander dostanie drugą piłkę do zabawy.
chodzi mi o to że autorzy poświęcają swój czas i stworzyli najlepszą polską stronke o NBA
a tu taka krytyka może inni 'znawcy’ stworzą swoje i później porównamy?
ale czy ja gdzieś napisałem że George jest na poziomie LBJ,Melo,KD? żeby dostać maxa nie trzeba być w top 3 ligi, Bosh,STAT,Gay wymieniać dalej? do tego nie zapominajmy że George jest 6 lat młodszy od LBJ i Melo.
Irving ma dopiero 21 lat Lebron pierwszy finał zaliczył gdy miał 23 lata więc daj mu czas,oczywiście nie mówie że za 2 lata zobaczymy Cavs w finałach wręcz jest to bardzo mało prawdopodobne ale nie możemy porównywać każdego do najlepszego zawodnika 21 wieku(a być może w historii???).Mogę się założyć o dobre wino że Kyrie dostanie maxa bo o tym był mój post a nie o umiejętnościach.
Więc może przeczytaj to na spokojnie,zrozum a później odpowiadaj.
pozdrawiam bez napinki xD
No nie wierze melo15 w te twoje hejterskie zapędy… To jest ich artykuł, spoko, ale jest wolność słowa, a po drugie ja mam prawo to ocenić.
Równie dobrze mogli by napisać, że Tony Parker to najlepszy gracz NBA… i co mam się zgodzić, bo to ich strona?
A tak swoją drogą, jak chcesz coś na poziomie to polecam:
gwiazdybasketu[kropka]pl / troche hejt na LBJ’a i pompowanie C’s, ale idzie przeżyć
albo
zkrainynba[kropka]pl / ale tam jest tylko sucha informacja, dla rozgarniętych, to w sumie nie zrozumiesz.
tak się składa że znam te strone niestety jest ona zbyt rzadko aktualizowana.A twoje rozgarnięcie widze po odpowiedzi do „sasoo”.
„Takie to pisanie newsów jest, że pisać się chce a się nie wie o czym.” dla mnie to nie jest ocena a atak na autora.Otóż dziennikarstwo jest z zasady subiektywną oceną bo każdy ma jakieś sympatie, dlatego pisanie że nie ma Walkera to się nie zna jest nie na miejscu.Każdy z nas mógłby podać tu swoją liste zawodników i jestem pewien że przy każdej ktoś miał by jakieś zastrzeżenia.
Dziennikarstwo polega na tym aby:
– przekazać doszczętnie dużo informacji;
– zostać stosunkowo obiektywnym podczas pisania artykułu;
– przekazać treści zgodne z prawdą lub zaznaczyć w zakończeniu/rozwinięciu, że artykuł jest subiektywny i może mijać się z prawdą lub być niekompletny – taki wspaniały zabieg „artykuł będzie aktualizowany”;
A najważniejsze… Jeżeli coś jest Ujowe i jałowe to będę to hejtował… a ten artykuł taki jest. PIJ JOŁ
Dzięki za wszystkie komentarze (te krytyczne również).
Kilka uwag z mojej strony:
– zebrałem umowy, które w mojej opinii dają najwyższy współczynnik cena/jakość
– jeżeli ktoś uważa, że Walker w tym względzie jest lepszy od kogoś z zestawu Thompson, Bradley, Beal, Hayward, albo Drummond od Monroe’a, Sandersa, Vucevicia czy Cousinsa to oczywiście ma do tego prawo – ja tak jednak nie uważam
– nie rozumiem uwag w stylu „to są umowy debiutanckie, więc artykuł bez sensu” – wszystko jest przecież jasno napisane i w nagłówku i w podsumowaniu
Ja proponuję „antylistę” :) PG-Gilbert Arenas $22,346,536(wprawdzie amnestionowany,ale zapłacić trzeba), SG-Ben Gordon $13,200,000, SF-Hidayet Turkoglu $12,000,000, PF-Kris Humphries $12,000,000,C-Andris Biedrins $9,000,000. Łącznie- $68,546,536
zapomniałeś o Amare’m :D