Tyreke Evans tego lata podpisał czteroletnią umowę z New Orleans Pelicans wartą 48 milionów dolarów, ale nadal nie do końca wiadomo jaką rolę ma pełnić w swoim nowym zespole.
– Nie rozmawiałem z trenerami, ani z nikim z drużyny na ten temat – powiedział Evans. – Kiedy wystartuje sezon nie wiem jak to wszystko będzie wyglądało. Jednak bez względu na to jaką rolę będę pełnił w tym zespole, będę robił to na sto procent. Będę chciał ciężko pracować i po prostu wygrywać mecze – dodał były już zawodnik Sacramento Kings.
Pozyskanie przez Pelicans Evansa sprawia, że trener Monty Williams będzie miał dużą elastyczność w ustawieniu drużyny na parkiecie, gdyż Evans znany jest ze swojej uniwersalności. Z powodzeniem może grać na pozycjach 1-3.
Czy to będzie Gordon czy Evans, to na pewno będzie jednym z najlepiej opłacanych rezerwowych w lidze (Amar’e nikt nie przebije;)
Skoro Pelikany podpisały Evansa, to powinni pozbyć się Gordona choćby za worek gruszek. Idąc dalej, to powinni wręcz dopłacić, ale pick juz poszedł za Jrue. Obawiam się, że pomimo sporej aktywności na rynku transferowym PO im w tym roku nie grozi. Za mało siły pod koszem, za duży tłok na 1 i 2 (ceglarz Rivers pewnie szybko wyleci z rotacji) Na mocnym zachodzie będzie coś ok poz. 9-11.
Na wschodzie do PO by weszli ale na zachodzie niestety jeszcze za ciency. A i zdrowia w drużynie też brakuje.
Gordon to farciarz. Gdyby w tym roku podpisywal nowa umowę to nie dostałby nawet 10mln$/sezon. Ale Suns też się przyfarciło że NOH wyrównali go w zeszłym roku bo z Gordonem w składzie byliby conajwyżej 2-3 pozycje wyżej na zachodzie czyli też bez PO a z gorszymi pickami w draftach i z zapchanym salary.
PHX ma dobry sztab medyczny. Może u nich Gordon by częściej był zdrowy.
Pamiętam jak w tamtym roku się wkurzyłem, że wyrównali ofertę za Gordona (jako kibic Suns). A teraz można tylko cieszyć się i dziękować kiepskim lekarzom w Nowym Orleanie.
Tyreke Evans nie zna swojej roli w Pelicans ,….Hmmmmmm PRZYNIEŚ WYNIEŚ POZAMIATAJ?