Miroslav Raduljica to kolejny gracz, który tego lata zamienił Europę na NBA. 25-letni Serb zajął miejsce Meksykanina Gustavo Ayona w szeregach Milwaukee Bucks. Celtics pozyskali za to Brazylijczyka – Vitora Faveraniego.
Nowy nabytek „Kozłów” to srebrny medalista Eurobasketu 2009, który odbywał się na naszych rodzimych parkietach. W sezonie 2009-2010 potężnie zbudowany center (7’1, 280 lbs) ze średnimi 21.1 ppg, 8.6 rpg przewodził lidze serbskiej w kategoriach punktów oraz zbiórek. Od tego czasu tułał się po wielkich europejskich firmach (Efes Pilsen, Partizan), ale wydawało się, że niewielka ilość minut jakie tam otrzymywał zahamowały rozwój jego kariery.
W ubiegłym sezonie ex-MVP Mistrzostw Europy do lat 20 odnalazł jednak swoje miejsce w ukraińskim Azovmashu gdzie notował 14.2 ppg i 5.9 rpg. W rotacji Bucks będzie już czwartym centrem, a o minuty powinien rywalizować z Zazą Pachulią, Larry’m Sandersem i Ekpe Udoh. Można więc przypuszczać, że w Milwaukee będzie pełnił rolę podobną do tej jaką w Detroit pełni inny gracz, który do NBA trafił prosto z Ukrainy – Wiaczesław Krawcow.
22 lipca dosyć dziwna wiadomość dotarła do nas z Bostonu. Celtics sfinalizowali wówczas umowę z innym 25-letnim centrem, którym okazał się Vitor Faverani. Brazylijczyk ostatnio był podstawowym centrem Walencji gdzie kręcił cyferki na poziomie 9.3 ppg, 4.6 rpg grając zaledwie 17 minut na mecz. Swój życiowy sezon w Europie zaliczył 2 lata temu kiedy to w barwach Murcii notował 14.9 ppg i 6.4 rpg trafiając imponujące 70% swoich rzutów.
Dla formalności przypomnę tylko, że w Bostonie o minuty pod koszem w przyszłym sezonie walczyć będą: Brandon Bass, Fab Melo, Kelly Olynyk, Kris Humphries, Jared Sullinger. W takim układzie sytuacja Faveraniego wydaje się równie niewygodna jak w przypadku Raduljicy.
You must be logged in to post a comment.