W ubiegłym sezonie Pacers posiadali bardzo słabą ławkę rezerwowych jak na zespół aspirujący do gry o mistrzostwo. Dlatego cel na ten offseason dla managementu zespołu z Indiany był jasny – pozyskanie solidnych zmienników. Udało im się podpisać kontrakty z m.in. z C.J. Watsonem, Chrisem Copelandem, a teraz, wg ostatnich doniesień, są bardzo bliscy dodania do składu Luisa Scoli, który w poprzednich rozgrywkach reprezentował barwy Phoenix Suns.
Jak informuje Adrian Wojanorowski z Yahoo! Sports obie drużyny są bardzo blisko sfinalizowania wymiany. Nie wiadomo na razie, kto dokładnie miałby powędrować do klubu z Arizony w zamian za 33-letniego Argentyńczyka, ale źródła bliskie całej sytuacji donoszą, że Pacers prawdopodobnie wyślą do Suns Geralda Greena, gotówkę oraz picki w drafcie.
Mówiło się także, że we wstępnym etapie rozmów miał uczestniczyć Danny Granger, ale Marc Stein z ESPN od razu zdementował te informacje za pośrednictwem twittera.
Reports from Argentina that Scola is headed to Pacers have been circulating for last hour, but latest word is Danny Granger is NOT in deal
— Marc Stein (@ESPNSteinLine) July 27, 2013
Indiana dążyła do pozyskania Scoli już od kilku tygodni. Argentńczyk stał się dostępny dla innych zespołów, ponieważ Suns zmierzają ku przebudowie zespołu i trzymanie 33-letniego zawodnika w składzie nie miało sensu, gdyż ten zabierał cenne minuty gry młodym graczom. A że Luis dalej jest przydatnym i wartościowym koszykarzem, który mógłby się sprawdzić w zespole aspirującym o coś więcej niż wylosowanie jak najwyższego nr w drafcie, GM Phoenix Ryan McDonough zdecydował się go wymienić i pozyskać coś w zamian.
Pacers ze Scolą w składzie mogą być bardzo dużym zagrożeniem dla 2-krotnych mistrzów NBA Miami Heat. 33-latek będzie na pewno lepszy jako back up David Westa niż Tyler Hansbrough, z którego zrezygnowali po zeszłym sezonie w Indianie.
Argentyńczyk w poprzednich rozgrywkach zagrał w 82 spotkaniach, w tym w 67 jako starter i notował średnio 12,8 punktów na 47,2 proc. skuteczności i zbierał 6,6 piłek w 26,6 minut jakie spędzał na parkiecie
Scola ma przed sobą jeszcze dwa lata kontraktu, w trakcie których zarobi 9 mln dolarów, ale tylko część pieniędzy w ostatnim roku jest zagwarantowana.
no nie wiem czy Scola jest lepszym zmiennikiem dla Westa, Scola już swoje lata ma i bronić lepiej już nie będzie a w ataku też coraz mniej ma do zaoferowania, Tyler to walczak i dawał wiele energii Pacers a czy Luis będzie to dawał drużynie raczej wątpie.
Scola na pewno da doświadczenie, które jest bardzo ważne w PO i lepszą ofensywę podczas gdy West będzie odpoczywał. Wiadomo nie jest to gracz atletyczny, walczący o każdą piłkę w meczu ale grając razem z Hibbertem może dać sporo tej drużynie.