Devin Harris ponownie ustalił warunki kontraktu z Dallas Mavericks. Tym razem jednak umowa jest zdecydowanie bardziej korzystna dla finansów klubu.
Zamiast trzyletniej umowy wartej około 9 mln $, rozgrywający otrzymał jednoroczny kontrakt opiewający na wartość minimum dla weterana, czyli 1.3 mln $.
Są dwa powody, dla których doszło do takiej zmiany:
1) Podczas jednego z ostatnich badań Harrisa zdiagnozowano u niego wybity palec, który wymaga zabiegu operacyjnego
2) W międzyczasie Mavs wykorzystali większość dostępnego budżetu na Dalemberta i Ellisa
Biorąc pod uwagę to, że klub z Dallas był praktycznie jedynym zainteresowanym usługami 30-letniego playmakera, a także to że on sam bardzo chciał powrócić do Big D wiadomo było, że strony wkrótce ustalą nowe warunki.
Teraz Harris będzie miał okazję do odbudowania podupadłej kariery. O ile nie powinniśmy oczekiwać większych rewelacji (czasy świetności z New Jersey są już raczej przeszłością), to za te pieniądze powinien być wartościowym uzupełnieniem składu.