LeBron James był dla kibiców w Cleveland niezwykle wielką gwiazdą, lecz od jego odejścia minęło już trochę czasu a Cavaliers potrzebują lidera tego samego kalibru, co LBJ. Obecnie najlepszym graczem w tej drużynie jest Kyrie Irving, któremu za niedługo wygasa umowa.
Pytanie brzmi, czy młody rozgrywający chciałby wiązać swoją przyszłość z zespołem z Ohio, czy jednak wolałby szukać miejsca dla siebie w innej drużynie. Play-maker Cavaliers w przyszłym roku w ofercie otrzymałby 5-letni kontrakt, dzięki któremu zarobiłby łącznie 80 mln$.
Irving spytany o swoją przyszłość odpowiedział:
“Right now I’m a Cavalier. This is where I am. All that future stuff, I’m not really worried about,” Irving said. “I’m living in the moment right now and I’m just trying to get better with the teammates I have now and make the playoffs for Cleveland. That’s the only thing I can do right now is give it my all as it stands right now and that future stuff, I’m not really worried about it.”
Jeśli przyszłego lata, 21-letni zawodnik Cavs nie zdecyduje się na przedłużenie kontraktu, po sezonie 2014/15 zostanie on zastrzeżonym wolnym agentem.
W ubiegłych rozgrywkach, Kyrie zdobywał średnio 22.5 punktu, 3.7 zbiórki, 5.9 asysty oraz 1.5 przechwytu.
Emm, coś tu jest nie tak ;) „Kyrie zdobywał średnio 22.5 punktu, 3.7 zbiórki, 5.9 asysty oraz 1.5 asysty.”
Dzięki za czujność :)
Ale nie osiagnie nic wielkiego z tym klubem, Lebron o tym wiedział i odszedł bo chciał wygrywac i to było widac jak sie Cavs staczaja teraz maja dobrą pake o playoffy powinni powalczyc