Po tym jak Al Harrington ustalił warunki rozwiązania umowy z Orlando Magic i stał się 4-tego sierpnia wolnym agentem z miejsca spotkał się ze sporym zainteresowaniem innych drużyn ligi.
33-letni skrzydłowy mający za sobą już 15 lat na parkietach NBA najbliżej ma ponoć do Waszyngtonu. Tamtejsi Wizards nie tylko mają wciąż wolne miejsce w składzie, ale przede wszystkim bardzo potrzebują wysokiego gracza, który mógłby rozciągać plac gry.
Harrington pasowałby idealnie i to mimo że jego ostatni sezon w Orlando był bardzo nieudany. Weteran nie potrafił odnaleźć się w Magic po tym jak trafił tam jako jeden z elementów wielkiej wymiany w której wzięli udział również Dwight Howard, Andre Iguodala i Andrew Bynum.
Wciąż jednak trzeba pamiętać, że w 2011/2012 Harrington był jednym z czołowych zmienników ligi. Mało tego, ta rola mu odpowiada o czym ostatnio wspominał w mediach. Dodatkowo przed nowym sezonem zrzucił ponad 12 kg i trenuje w Las Vegas z Joe Abunassarem.
Poza Wizards zainteresowanie jego usługami wyrazili m. in. Bulls i Clippers, ale wydaje się że stolica jest dobry miejscem dla doświadczonego skrzydłowego. Trener Wittman w zależności od potrzeby mógłby rotować wówczas Okaforem, Nene i Seraphinem, a w razie czego Harrington może być również alternatywą dla Arizy i Webstera.