W NBA coraz częściej obserwujemy zjawisko gry w jednym klubie – wspólnie – dwóch graczy o tym samym nazwisku braci . Dla przykładu w Phoenix mamy braci bliźniaków – Morris (Marcus i Markieff), a o angaż w szeregach Knicks walczy brat JR Smitha (Chris). Jeszcze kilka tygodni temu w składzie Pacers widnieli bracia Hansbrough (Tyler i Ben), ale obaj już zmienili otoczenie (Tyler poleciał do Kanady a Ben do Hiszpanii). Jak donoszą źródła związane z Golden State Warriors lada dzień kontrakt z drużyną Marka Jacksona podpisze brat Stephena Curry.
Seth Curry bo o nim mowa, to nie mniej utalentowany rzutowo zawodnik co jego starszy brat. 23-letni absolwent Duke Blue Devils nie został wybrany w drafcie, ale od kliku dniu głośno się mówiło, iż nie powinien on zostać bez pracy dłużej. Wygląda zatem na to, iż w angażu pomógł mu Stephen.
Przypomnijmy, że obaj to synowie uznanego w NBA strzelca dystansowego Della, który miał okazję reprezentować barwy Charlotte Hornets oraz Toronto Raptors. Obaj dzięki pracy ze swoim ojcem imponują pracą nadgarstka, łatwością oddawanych rzutów oraz celnością z dalekiego dystansu. Seth w 2009 roku zdobył złoty medal Mistrzostw świata do lat 19 z kadrą amerykańską podczas rozgrywek czempionatu w Nowej Zelandii (Auckland).
W swoim ostatnim sezonie w NCAA, notował dla Duke 17.5 pkt na mecz, przy 44% skuteczności z dalekiego dystansu. Młodszy z braci Curry podawał też średnio 2.5 piłki na mecz, do swoich kolegów z drużyny. Czy sprawdzi się w NBA, czy zawalczy o dłuższy kontrakt? Czas pokaże..
No,no,no jak młodsza kura:) będzie tak dziurawić kosz jak starszy brat to może klątwa Golden State pryśnie. Redakcjo ,a na jakiej pozycji gra brachol?(rzucajacy obrońca?) Dlaczego nie był draftowany(prowincjonalna uczelnia?)
Czy po prostu polityka bo skauting raczej,by go wypatrzył jeśli jest dobry. Pzdr.
” 23-letni absolwent Duke Blue Devils nie został wybrany w drafcie” gra jako combo obrońca.
Widać, że tata pracował z synkami nad techniką rzutu. Seth wzorowo puszcza gałę.
@SirCharles Duke to nie jest prowincjonalna uczelnia, a poza tym już nie ma mowy o żadnej klątwie Golden State od ubiegłego sezonu…
@SirCharles Duke to jedna z najlepszych uczelni głównie ze względu na trenera którym jest Mike Krzyzewski czyli jednocześnie trener reprezentacji USA. To właśnie tam posyła swoich synów większość byłych graczy.
Offtop: zawsze mnie zastanawiało czemu Mike nie chce trenować w NBA, jakieś osobiste powody czy o co chodzi bo na uniwerku chyba nie płacą jak w NBA? a chętnych na pewno było by wielu… Wie ktoś może jakiś artykuł?
chyba nie ma co tłumaczyć że Duke to nie słaba uczelnia, on raczej nie zobaczył w ogóle jaka, a tak to nie wiesz ile zarabia coach K na uczelni a pracuje tam już tyle lat, a jak wiesz praca w nba jest już obarczona mniejszą stabilnością
nie ma to jak znajomości :)