Spragnieni sukcesów chorwaccy kibice oczekują od zespołu Jasimna Repesy pierwszego od dawna sukcesu tamtejszej koszykówki. Nie będzie to jednak łatwe, ponieważ Chorwaci, podobnie jak wiele innych ekip, przyjechali do Słowenii w okrojonym składzie.
Skład:
Nazwisko |
Pozycja |
Wzrost |
Wiek |
Klub |
|
4. |
Ante Tomic |
C |
217 |
26 |
FC Barcelona |
5. |
Luksa Andric |
C |
210 |
28 |
Turk Telekom |
6. |
Dontaye Draper |
PG |
180 |
29 |
Real Madryt |
7. |
Bojan Bogdanovic |
SG |
200 |
24 |
Fenerbahce |
8. |
Dario Saric |
PF |
208 |
19 |
Cibona Zagrzeb |
9. |
Damjan Rudez |
PF |
208 |
27 |
CAI Saragossa |
10. |
Roko Leni Ukic |
PG |
196 |
29 |
Panathinaikos |
11. |
Krunoslav Simon |
SG |
197 |
28 |
Lokomotiv Kuban |
12. |
Damir Markota |
C |
209 |
28 |
|
13. |
Mario Delas |
C |
207 |
23 |
Monbus |
14. |
Luka Zoric |
PF/C |
211 |
29 |
Fenerbahce |
15. |
Ante Delas |
SF |
200 |
25 |
Cedevita |
Trener – Jasmin Repesa
Trudno w to uwierzyć, ale Chorwaci, od lat uważani za europejską czołówkę, ostatni medal na wielkiej imprezie zdobyli w… Grecji, podczas Eurobasketu 1995. Tamta ekipa, kierowana przez Toniego Kukoca, Dino Radję i Ariana Komazeca uważana jest za złote pokolenie tamtejszej koszykówki. W ciągu kolejnych 18 lat w Zagrzebiu i okolicach ujawniło się mnóstwo wielkich talentów, co jednak nie przekłada się na sukcesy reprezentacji. Wystarczy zresztą spojrzeć na trzy ostatnie występy na mistrzostwach Europy, miejsca kolejno 6. (’07), 6. (’09) i najgorsze 13. (’11).
W pierwszej piątce znanego w Polsce trenera Jasmina Repesy podczas turnieju w Słowenii znajdzie się miejsce dla zawodnika, na którego zwrócone będą wszystkie oczy podczas turnieju – Dario Sarica. 19-latek, który uważany jest za największy talent chorwackiej koszykówki właśnie od czasu Kukoca, jest już ważną postacią Cibony Zagrzeb, dla której w 33 meczach poprzedniego sezonu notował średnio 11,6 pkt i 7,3 zb, trafiając 49% rzutów z gry i ciągle słabe, ale coraz lepsze z sezonu na sezon 29.9% z dystansu. Saric został MVP finałów ligi chorwackiej, jednocześnie rezygnując z udziału w Drafcie 2013, aby przed grą w NBA jeszcze bardziej ograć się na europejskich parkietach.
Poza Sariciem Chorwaci dysponują sporym potencjałem, nawet pomimo nieobecności wiekowych, ale grających na wysokim poziomie Marko Popovica i Zorana Planinica oraz kontuzjowanego Marko Tomasa. Gra drużyny Repesy jest prowadzona przez Roko Leni-Ukica, który do spółki z Bojanem Bogdanovicem tworzy ciężki do upilnowania duet obwodowych. Piłka najczęściej znajduje się w rękach Ukica, ale to Bogdanovic jest najgroźniejszym strzelcem, który może seryjnie trafiać z dystansu, kiedy da mu się kilkanaście centymetrów swobody.
Rezerwowy Dontaye Draper jest dobrą opcją zastępczą na pozycji rozgrywającego. Zawodnik Realu Madryt nieźle rzuca i głównie w tym elemencie jest zagrożeniem dla obrońców rywali, ponieważ nie jest urodzonym kreatorem, a zdecydowanie lepiej wychodzi mu znajdowanie pozycji dla samego siebie.
Mistrzostwa na pozycji niskiego skrzydłowego w pierwszej piątce powinien rozpocząć Krunoslav Simon, którego może ewentualnie zmienić Bogdanović, co przesunęłoby do pierwszej piątki Drapera. Na trójce kilka minut w każdym meczu może spędzić także wspomniany wyżej Saric. Wtedy jako silny skrzydłowy swoją szansę otrzyma Luka Zoric. 29-letni skrzydłowy Fenerbahce jest silny i przede wszystkim zapewnia twarda grę w obronie. Obronie, która jest póki co najsłabszym elementem w grze Saricia, stąd właśnie bardzo możliwy układ Saric/Zoric i Ante Tomic na centrze.
Dla mierzącego 217 cm Tomicia Eurobasket w Słowenii może okazać się przełomowy, ponieważ mimo sporego już doświadczenia, nie zaistniał jeszcze nigdy na imprezie rangi mistrzowskiej. Tomic już w fazie grupowej ma szansę potwierdzić pozycję czołowego środkowego Europy, tocząc boje z Marcem Gasolem i Marcinem Gortatem. Zawodnik Barcelony groźny jest zwłaszcza w grze post-up, kiedy wykorzystując swój zasięg, trafia dobrze ułożone rzuty hakiem oraz w akcjach pick&roll z Ukiciem. Właśnie przez Tomicia Chorwaci rozgrywać będą sporą część swoich akcji, a w przypadku podwojeń, po odrzuceniach swoje szanse na rzuty z dystansu otrzymają Bogdanovic i Draper.
Typ:
Zespół Chorwacji posiada spory potencjał, który może jednak nie zostać wykorzystany. Podopieczni Repesy fatalnie spisywali się w sparingach, wygrywając ledwie 4 z 11 meczów, co może być zapowiedzią kolejnej eurobasketowej wpadki, z czego na pewno ucieszyliby się kibice w Polsce. Chorwaci mogą zarówno powalczyć o awans na MŚ, jak i odpaść już w pierwszej rundzie.
Mecze Chorwatów:
4.09 – Hiszpania, 17.45
5.09 – Gruzja, 14.30
7.09 – Polska, 17.45
8.09 – Słowenia, 21.00
9.09 – Czechy, 17.45
You must be logged in to post a comment.