Jeden z najlepszych strzelców NBA późnych lat 80-tych i 90-tych – Chris Mullin dołączył do sztabu szkoleniowego Sacramento Kings.
50-latek będzie kolejnym po Viveku Ranadive (w GSW był mniejszościowym właścicielem, teraz posiada Kings) i Peterze D’Alesandro (został zatrudniony gdy Mullin był dyrektorem w Oakland, teraz jest GMem w Sacramento) członkiem zarządu z przeszłością w Warriors.
Co ciekawe, Mullin miał wpływ na funkcjonowanie drużyny z Sacramento jeszcze przed tym jak otrzymał oficjalną funkcję. To z nim konsultował się wspomniany Ranadive, gdy zatrudniał D’Alessandro.
Pięciokrotny uczestnik Meczu Gwiazd w czasie 16-letniej kariery na parkietach NBA notował średnio 18.2 ppg, 3.5 apg i 4.1 rpg.
Po tym jak opuścił Warriors po sezonie 2008/2009 funkcjonował w świecie amerykańskiej koszykówki jako analityk i komentator telewizyjny.
Fajnie. ściągają ludzi po znajomości – widocznie dobrze się dogadywali w przeszłości
Chris lubił kiedyś zajrzeć do kielicha więc to pewnie jedna z tych znajomości ;)