Predrag ’Peja’ Stojaković to kolejny zawodnik, którego mają zamiar uhonorować włodarze Sacramento Kings. Chodzi oczywiście o zastrzeżenie numeru gracza oraz powieszenie repliki koszulki gracza pod kopułą hali Królów. Reprezentant Serbii zaskarbił sobie sympatię fanów Kings seryjnym zdobywaniem punktów po rzutach zza łuku.
Serb , przez lata i w sezonach 1998-2006 bronił barw kalifornijskiego klubu należąc do grona najwięszych shooterów NBA, mając za partnerów wyśmienitych kolegów jak Chris Webber, Vlade Divac, Jason Williams czy Mike Bibby. Królowie z jego epoki bazowali na najlepszej ofensywnej koszykówce z rejonu Zachodu i bili się o dominację na zachodnim wybrzeżu z L.A. Lakers. Do annałów NBA przeszły słynne 7-meczowe boje Kings z Lakers, w których sporo niestety zależało od gwizdków sędziów.
Stojaković, mający dziś 36 lat, to trzykrotny uczestnik Meczu Gwiazd, dwukrotny zwycięzca konkursu rzutów za trzy punkty podczas All Stars Weeekend, a przede wszystkim Mistrz świata z Jugosławią podczas amerykańskiego czempionatu w Indianapolis (2002 rok, pokonali w ćwierćfinale Amerykanów). Predrag w 2011 jako zawodnik Dallas Mavericks, zdobył swój upragniony tytuł Mistrza ligi. W NBA Peja wyróżnił się faktem – jest szósty na liście wszech czasów – iż trafił 1760 trójek.
dałeś tytuł :)
Jak najbardziej zasłużył.