Indiana Pacers ogłosili w środę podpisanie nowego, wieloletniego kontraktu ze swoim największym gwiazdorem Paulem Georgem. Nikt z obozu Pacers nie chciał jednak podać szczegółów tej umowy.
Jak dowiedział się jednak portal ESPN nowy kontrakt George’a ma obowiązywać przez pięć najbliższych lat i będzie gwarantował mu zarobki pomiędzy 80 a 90 milionów dolarów. Może to być więcej, jeśli George będzie podlegał „Regule Rose’a”.
– Chciałbym podziękować Pacers za wiarę we mnie, kiedy zostałem przez nich wybrany w drafcie. Kontynuowanie kariery w tym zespole było dla mnie bardzo łatwą decyzją. Mamy świetnych właścicieli, świetny management, świetnych fanów, świetnego trenera i świetnych kolegów z drużyny. Wiele razy użyłem słowa „świetny”, ponieważ to słowo najlepiej określa to, czym jest ta organizacja. Mam nadzieję, że będziemy częścią świetnych rzeczy w przyszłości – powiedział George.
Wielkich słów pod adresem George’a nie krył Prezydent Pacers, Larry Bird. – Paul nie tylko reprezentuje to, czym jest nasza organizacja, ale także to, jaki powinien być profesjonalny sportowiec. On każdego dnia stara się być najlepszy, jako gracz, jako kolega z drużyny, jako osoba i jako reprezentant naszej organizacji.
I dobrze ;) Jakby jeszcze Granger się doprowadził do stanu używalności, to będzie na wschodzie poważne zagrożenie dla Miami ;)
Z Grangerem będzie ten problem, że Larry Bird zapowiedział, że Pacers nie przekroczą Luxury Tax. Oznacza to, że albo w tym sezonie, albo najpóźniej w przyszłe lato Grangera już nie będzie w Indianie. Wielka szkoda.
Ale kto mówi, żeby Grangerowi dawać 14 mln za sezon? Moim zdaniem wszystko zależy od Grangera czy przyjmie kontrakt poniżej 7-8 mln. Pamiętajcie, że kontrakt George’a wchodzi dopiero w 2015 roku. W salary cap spokojnie jest i miejsce dla Danny’ego.
Bardzo się cieszę z kontraktu George’a. Przy tak świetnej defensywie i takim postępie w ofensywie to będzie siła. Ciekaw jestem do jakiego poziomu on może dojść. Przy takiej umiejętności rzutu, kozłowania i wzroście może grać od 1-3, a nawet 4.
7-8 milionów dla gracza pokroju Grangera to jednak policzek .. Wiadomo że po kontuzji ale to jednak może być jeden z najlepszych zawodników na swojej pozycji . Poniżej 10 mln to moim zdaniem nie realne.
Będzie odwieczny dylemat: grać za większe pieniądze dla słabej drużyny czy za mniejsze w wygrywającej. Choć najpierw musi się odbudować i pokazać, ze może jeszcze grać na wysokim poziomie.
wg mnie dzisiaj nikt nie zaoferowałby Grangerowi więcej niż te 7-8 baniek, a jeśli nie wróci do formy z przed kontuzji to o 10 może sobie pomarzyć. Sorry, ale nikt nie da 31 latkowi po poważnej kontuzji 10 baniek.