Zmiana formatu NBA Finals

Od 1985 roku w najlepszej koszykarskiej lidze świata mamy doczynienia z formatem 2-3-2 podczas NBA Finals. To znaczy, że dwa pierwsze i dwa ostatnie mecze rozgrywane są na parkiecie drużyny wyżej notowanej podczas regular season oraz trzy środkowe mecze, rozgrywane są co 2 dni na parkiecie ekipy niżej rozstawionej. Obecnie sternicy ligi, za porozumieniem z Radą Gubernatorów, wnioskują nad powrotem do przeszłości, sprzed 1985 roku i wprowadzeniem formatu 2-2-1-1-1.

Taka decyzja ma zapaść jeszcze przed rozpoczęciem 68. sezonu ligi zawodowej a następne finały z udziałem dwóch najlepszych drużyn Wschodu i Zachodu, miałyby zostać rozegrane w indentycznej formule jaką obserwujemy dziś podczas Finałów Konferencji. Czekamy zatem na oficjalnie potwierdzenie w sprawie zmiany ze strony władz ligi.

Jak się zapatrujecie nad powrotem do starej formuły?

Komentarze do wpisu: “Zmiana formatu NBA Finals

  1. Moim zdaniem powinno być podobne rozwiązanie jak bodajże w NFL – drużyna z tej Konferencji, która wygra podczas Meczu Gwiazd, ma w finałach „przewagę” parkietu, czyli ma korzystniejszy układ w systemie 2-3-2. To podniosłoby zaangażowanie najlepszych zawodników w czasie All Stars Game, bo każdy z nich liczyłby się z tym, że może dać mu to korzyść w przyszłości.

  2. Zawsze powinno byc tak, że przewaga parkietu jest po stronie druzyny z lepszym bilansem po sezonie regularnym, po co mieszać w to All Star Game? Jesli chodzi o zmianę na 2-2-1-1-1 to jest chyba ok – wszystkie serie będą rozgrywane w ten sam sposób i tyle

  3. Popieram, nie wiem po jaką cholerę kombinowali z Finałami, wcześniejsze serie leciały 2-2-1-1-1 i było bardzo dobrze a tu na siłę chcieli pajacować

    1. było tak bo kiedyś nie było takich możliwości transportowych, teraz są i można zrobić normalny format, format 2-2-1-1-1 jest sprawiedliwszy dla drużyny z przewagą parkietu

  4. Dobry pomysł. Obecnie ten układ jest w zasadzie korzystniejszy dla drużyny z gorszym bilansem. Wystarczy urwać jeden na wyjeździe i już jesteś duużo bliżej mistrza. Patrz Miami w 2012 roku z Thunder…

  5. Uważam, że Michał Frankiewicz ma ciekawą propozycję. Mecz Gwiazd stałby się jeszcze lepszym widowiskiem i moglibyśmy zobaczyć pod czas jednego meczu najlepsze gwiazdy ligi grające na 100%. Dodatkowym plusem była by możliwość sprawdzenia w ten sposób jakości Trenera. Trener wybierany do prowadzenia jednej z Konferencji teoretycznie uważany jest za najlepszego w danym okresie na jednym z wybrzeży więc ciekawe jakby sobie radzili kiedy sami walczyliby o przewagę parkietu dla swojego zespołu w ewentualnym wejściu do finałów. Ogólnie sam system bardziej mi się podoba niż 2-3-2.

  6. Sorry ale nie obrażając nikogo to pomysł z ASG to kompletna głupota. Dlaczego niby o finale NBA mieli by decydować gracze którzy w nim nie zagrają albo nawet w PO ich nie będzie. Do ASG dostają się maksymalnie 2-3 graczy więc dlaczego np Howard,Irving i Kobe mają decydować gdzie będą grać np Miami z Spurs???

    1. to jest minus tego całego pomysłu. Ten pomysł sprawiłby, że pod koniec sezonu nie byłoby walki o jak najlepszy bilans i więcej wolnego dla liderów aby byli bardziej wypoczęci na rozgrywki posezonowe.

    2. Właśnie pomysł moim zdaniem bardzo dobry- bo asg w końcu by coś znaczyło. Odgrzewany jest temat co jakiś czas bo ASG coraz mniej się podoba gawiedzi.

      Co do odpuszczania Liderów – to moim zdaniem ciężko żeby coś takiego miało miejsce. Bo jednak walczysz o bilans bardziej kosztem konkurentów w swojej konferencji a nie w finale. Nawet Miami które jest faworytem jednak podejrzewam że nie będzie się specjalnie przejmować bilansem względem zachodu. To w pierwszych rundach zdecydowanie ułatwia – Finały to już zupełnie inna bajka- w Finale mimo wszystko presja jest na tyle duża że wielkiej różnicy nie robi gdzie się gra. Przykład to jak się ekipy „przelamywały” używając nomenklatury tenisowej – w finale.

    3. w zeszłym sezonie już ok 20 meczy przed końcem było wiadomo że nic nie odbierze Heat pierwszego miejsca na wschodzie ale prawie do końca musieli walczyć o przewagę parkietu na finał, gdyby decydowało ASG to kto wie czy już wtedy nie odpuścili by RS.
      Może i miejsce nie ma żadnego znaczenia w końcu wszędzie obręcz jest ta sama ale jestem przekonany że każdy zawodnik woli grać ten ostatni mecz u siebie…

  7. zmiana z finałami jak najbardziej na plus no ale pomysł z sag bez sensu Po pierwsze jak zaczną poważnie mecz traktować to już nie będzie popisówy i tylu punktów Po drugie nie wszyscy którzy uczestniczą są w drużynie która ma realne szanse na finał a czasam nawet na po więc czemu ryzykować kontuzję no a czasami do finału może dojść drużyna która nikogo nie miała w asg Poprzednie pokolenie bardziej poważnie traktowało te mecze no ale teraz nikt nie chce ryzykować kontuzji Zdecydowanie o przewadze boiska powinna decydować postawa w całym sezonie a nie jeden mecz

  8. @ Michał Frankiewicz
    W NFL finały rozgrywa się na wcześniej wytypowanych stadionach, coś jak Liga Mistrzów w piłce kopanej.
    Reszta meczów jest sprawa wewnątrz konferencji. Może w NHL tak jest, ale hokejem nie interesuje się.

    Jeśli NBA zrobiłaby coś tak głupiego, miałbym tylko jedno pytanie – po co są 82 mecze w regular sezon i po co walczyć o najlepszy bilans podczas tych meczów ? Taki Pop mający np. pierwsze miejsce w konferencji pewne, grałby nie -12 mecze rezerwami, ale nawet 6-7 co wiadomo, że wpłynęłoby na pozycjonowanie kilku innych klubów. Pomysł naprawdę delikatnie mówić niemądry.
    ASG to targowisko próżności, mające na celu zdobycie nowych fanów i przypomnienie się na zakurzonych rynkach. Nic więcej. I niech tym pozostanie.

  9. oczywiście nie -12, ale 1,2 mecze.
    Ale jak słusznie zauważył melo tacy Heat już w ostatnich 15/20 meczach mogliby wystawić rezerwy, nie tylko całkowicie przewalając Tabelę wschodu, ale dosłownie regulować tą tabele pod własnym kątem, raz wystawiając rezerwy, raz grając s5.

  10. Nikt, ale to absolutnie nikt nie wziął jednej rzeczy pod uwagę. Po męczącym sezonie i morderczych play-offach w systemie 2-3-2 w przypadku 7 spotkań obie drużyny mają tylko DWA przeloty, a w systemie 2-2-1-1-1, jest tych przelotów już CZTERY, a to jednak ma znaczenie.

  11. Thanks for finally talking about >Zmiana formatu NBA Finals | enbiej.pl
    – Enbiej Akszyn <Liked it!

Comments are closed.