Znacie Jalena Rose’a, grywał w takich drużynach jak Nuggets, Pacers, Bulls, Raptors, Knicks i Suns na zakończenie kariery. Obecnie zajmuje się dyskutowaniem o NBA w różnych stacjach telewizyjnych, często z Billem Simmonsem.
Od kilku dni prowadzą razem serię, która podsumowuje wszystkie ruchy każdej drużyny po kolei. Przy okazji omawiania sytuacji Charlotte Bobcats, Jalen dał powód do wielkiej dyskusji. Powiedział, że Michael Jordan wróci w tym sezonie ze sportowej emerytury, aby zagrać jeszcze jeden, ostatni mecz na parkietach NBA. Pierwsza moja reakcja była jednoznaczna; to niemożliwe.
„I’ll make a quick prediction for the Bobcats…Michael Jordan is coming out of retirement and playing one game this year.”
50-letni MJ, który podobno w poprzednim sezonie trenował ze swoim osobistym trenerem jeszcze za czasów gry w Bulls, niestety nie wróci do ligi. Nawet jakby Michael chciał, to nie jest to takie łatwe, nie można w każdej założyć koszulkę, wejść na boisko i powiedzieć „let’s play”. Tak samo twierdzi analityk sportowy Kelly Dwyer:
.@JalenRose Do you have any idea how hard it is to sell off majority control of an NBA franchise, in order just to become an active player?
— Kelly Dwyer (@KDonhoops) October 3, 2013
Do takiego komentarza Jalena skłoniła może wypowiedź Michaela Jordana podczas wprowadzania do Hall Of Fame, gdzie sam powiedział: „Nie bądźcie ździwieni kiedy wrócę na parkiet w wieku 50 lat. Nie śmiejcie się, mówię poważnie.”
Jako, że temat powrotu Jordana do gry i sprawdzenia się z LeBronem czy innymi zawodnikami, przeciwko którym nie miał okazji grać pojawiał się już wielokrotnie zostawię wam ocenę czy chcielibyście zobaczyć jeszcze MJ’a chociażby na ten jeden mecz, czy lepiej aby wszystko pozostało w takim stanie jakim jest. Jaką odpowiedź byście nie wybrali, Jordan nie wróci, przykro mi Jalen.
To ja mam inną propozycję. Niech dziadki z ery Jordana – kto będzie na siłach ;) niech się zbiorą i zagrają jeden mecz przeciw sobie np podczas weekendu all star. Co Wy na to?:)
A niech nawet urządzą sobie konkurs wsadów i rzutów za 3. Myślę że byłoby na co popatrzeć, tudzież się pośmiać ;)
Hmmm, dodam do filmu poniżej coś co pokazuje w jakiej formie jest 47 letni Hakeem. Myślę, że przez 3 lata bardzo się nie postarzał.
http://www.youtube.com/watch?v=x2QzHsK3Uog
Ja bym się nie śmiał, dla mnie to byłaby lepsza frajda niż „prawdziwy” all-star game. I tak nie ma defensywy.
Jestem za, ale gdzieś już słyszałem taki pomysł. Co do konkursu trójek, wygrałby go ten pan