Australiczyk Matthew Dellavedova, który ma za sobą występy na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, udanie zaprezentował się na obozie przygotowawczym Cleveland Cavaliers i przekonał do siebie trenera Mike’a Browna. Rodak (po części) Kyrie Irvinga już wcześniej , nie grając w NBA, dał się poznać jako solidny defensor (a to jest z kolei atut dla Mike’a Browna) i podczas meczów przedsezonowych już zapracował na dwuletni kontrakt z Kawalerzystami.
23-letni Dellavedova (193cm wzrostu i 86kg wagi) zapracował na dwuletni kontrakt, wart 1.3 mln USD, stając się trzecim, po Irvingu i Jarretcie Jacku, rozgrywającym Kawalerzystów. Zawodnik jest absolwentem kalifornijskiego college’u St. Mary’s i należał do ulubieńców w kadrze australijskiej, trenera Bretta Browna (obecnie Sixers). W historii swojej uczelni zapisał się jak najlepszy strzelec (skuteczność osobistych i za trzy punkty), najlepszy podający oraz gracz, który rozegrał najwięcej spotkań St. Mary’s.
Umowa między Cavs a ich nowym pracownikiem jest częściowo gwarantowana.