Rodney Stuckey, obrońca Detroit Pistons doznał jednego z najbardziej nietypowych urazów, do którego doprowadził sam. Jak się okazało zawodnik zamykając drzwi od samochodu przytrzasnął sobie kciuka i w wyniku uszkodzenia trzonu paliczka opuści przygotowania do sezonu Pistons.
W ostanim sezonie Stuckey notował 12pkt i 4as na mecz oraz notował niską skuteczność 41% z pola gry. Sam zawodnik w tym sezonie miał zarobić 8.5 mln USD a podczas off-season spekulowano, że być może Joe Dumars wymieni zawodnika do innego klubu.
Dziś rano czasu miejscowego zawodnik ma mieć prześwietlenie określające stopień kontuzji, ale lekarze Tłoków po obejrzeniu zatrzaśniętego kciuka już stwierdzili, że do powrotu do pełnej sprawności potrzebny będzie zabieg chirurgiczny. Po nim dopiero będzie można ustalić datę powrotu gracza do treningów.
Należy pogratulować Stuckey’owi uwagi przy codziennych czynnościach..
Podświadomy mechanizm obronny przed transferem z Detroit ;)
zamykanie drzwi go przerosło ;) znając USA to jeszcze mu się uda wywalczyć odszkodowanie od producenta samochodów :D
Czyżby baseballistom rosła konkurencja? ;p
I tak by nie grał, to po co mu ten kciuk.