Skrót wydarzeń minionej nocy – 10/10/13

W pierwszym historii pre-season i NBA meczu w Manili, Houston Rockets grali przeciwko Indianie Pacers. Filipiński klimat najbardziej służył Jamesowi Hardenowi, autorowi 21 pkt. Ponadto trzy inne pary rozgrywały swoje mecze przedsezonowe, a derby Kalifornii odbyły się w Las Vegas.

Kings – Lakers ( 104 : 86 )

DeMarcus Cousins zanotował double-double na poziomie 16pkt i 12zb a Travis Outlaw dorzucił 18 oczek przy łatwym zwycięstwie Królów nad Jeziorowcami. Zespół Mike’a Malone tylko w drugiej kwarcie, na kilka minut, utracił kontrolę nad wydarzeniami na boisku, a o sukcesie przesądził run z początku czwartej kwarty (14:3) zainspirowany przez Bena McLemore’a. Następnie od stanu 87-72 dla Kings oglądaliśmy popisy głębokich rezerw obu teamów. Ponadto Steve Nash rozegrał tylko 8 minut i nie wystąpił w drugiej połowie ze względu na ból stawu skokowego. Zmiennik Nasha, Steve Blake, wypadł fatalnie pudłując wszystkie 10 rzutów z gry (!). Jeziorowcy udadzą się teraz do Chin by rozegrać swoje przedsezonowe tournee w m.in. w Shanghaiu.

T/Wolves – Bucks ( 98 : 89 )

Drugi mecz i druga porażka w roli trenera Kozłów – Larry’ego Drew. Opiekun Kozłów na razie niczym pozytywnym nie zaskakuje, a potencjału jego drużyny ciężko upatrywać, gdy zespół nie rzuca nawet 90 punktów. Dla nas najważniejszym akcentem spotkania było 7 minut oraz 4 punkty Olka Czyża. Znów niewyraźnie niestety zagrali OJ Mayo (3/8 z gry i 7pkt) i Larry Sanders (4 pkt i 2/6 z gry). Rick Adelman z kolei dokonał mocnego przeglądu rezerw i nie szczędził słów pochwały rezerwowemu centrowi Gorgui Diengowi (6pkt-9zb-4blk). Najlepszym strzelcem , wygrywających 2 mecz w serii, Wilków, okazał się Othyus Jeffers (13pkt). Bucks stracili w tym meczu aż 23 piłki.

Pistons – Heat ( 107 : 112 )

Nie pierwszy raz podczas pre-season swoją wysoką dyspozycję zaprezentował Chris Bosh (28pkt). Podkoszowy lider Heat prowadził korespondecyjny pojedynek strzelecki z Willem Bynumem (28). Bosh trafił aż 12 z 16 rzutów nie znajdując odpowiedzi na swoją dyspozycję przy swoim vis-a-vie u Tłoków (2/11 zanotował Greg Monroe). Fanów Pistons może cieszyć jednak fakt, że znów świetnie wypadł Andre Drummond, autor 21pkt i 11zb. Jego zasługą była również widoczna dominacja pod tablicami (55:29). Do szczęścia by wygrać całe spotkanie zabrakło dokładności, bowiem Heat stracili tylko 10 piłek, natomiast Pistons aż 23. Na usprawiedliwienie może zadziałać fakt, iż Mo Cheeks grał ten mecz bez tercetu Jennings-Billups-Stuckey (ten ostatni złamał sobie kciuka drzwiami od własnego samochodu).

Rockets – Pacers ( 116 : 96 )

21 oczek Jamesa Hardena i najlepszy występ Omri Casspi (17pkt i 10zb) dał Rockets drugą wygraną podczas przygotowań do 68. Sezonu. Do wyczynów kolegów udanie dołożył się Donatas Motiejunas, zdobywca 16 pkt (7/12 z gry). Dwight Howard zagrał dwie kwarty, w których uzyskał 9 pkt oraz 4 straty (4-9 z gry) . Z drugiej strony wiele do życzenia pozostawiała skuteczność Chrisa Copelanda (1/8 z gry) i nie mogącego znaleźć dobrej drogi do kosza – Danny’ego Grangera (2/10 z gry). Rockets wyraźnie dominowali pod względem skuteczności z gry (51 – 39 %) i pozostawili Pacers bez wygranej w pre-season. Dla fanów Patricka Beverly; zawodnik awansował do pierwszej piątki, notując 12pkt, 5zb i 4as.