Ostatnio mogliście usłyszeć, że Ray Allen stracił kilka zbędnych kilogramów i waży teraz tyle co w czasach college’u, co w jego wieku jest nie lada wyczynem. Wraz z weteranem Allenem zbędne kilogramy zgubili też LeBron James i Dwyane Wade. Kilka dni temu do tego grona dołączył pierwszy rozgrywający zespołu – Mario Chalmers. Wraz z wymienioną grupką zgubił 10 funtów (4,5 kilograma) wagi w ciągu tygodnia treningów na Bahamach.
Według jednego z trenerów – Billego Forana „pozytywne rezultaty są już widoczne.”, a sam Chalmers także czuje się lepiej: „To nawet dobrze działa.” Jak sam mówi. „Czuje się teraz o wiele szybszy. Pozwala mi to na szybsze dotarcie w różne miejsca na boisku. [Utrata wagi] była bardziej skoncentrowana na wygrywaniu, na pomaganiu drużynie. Nie był to osobisty cel, a to co mogę zrobić, by moja drużyna była lepsza.”
Tak jak w przypadku Allena, kluczowe okazało się odstawienie smażonych potraw, fast-foodów i napojów gazowanych.
Widać, że mistrzowie ligi chcą nimi pozostać, bo wciąż się tylko wzmacniają. Allen, James, Wade i Chalmers podobno są w bardzo dobrej formie. Co do Wade’a ma on problemy z kolanami, ale sam LBJ mówił ostatnio, że od czasu przyjścia na Florydę, nie widział tak dobrze grającego Dwyane’a. Osobiście nie widzę zespołu, który mógłby zagrozić Miami w tym sezonie. Three-peat jest do osiągnięcia, trzeba tylko pozostać zdrowym, a to jest niestety bardzo trudne i nie do przewidzenia. Sezon zaczyna się już niebawem, czekamy.