Hawks – Pacers ( 89 : 107 )
Kilka dobrych dni minęło zanim drugą wygraną w okresie przedsezonowym zanotowali podopieczni Franka Vogela. Minionej nocy w Atlancie goście zaczęli w złym stylu i nic nie zapowiadało 2 wygranej (15-24). Miejscowi za sprawą swoich starterów (czwórka z nich przekroczyła 10 pkt) udanie weszli w mecz, ale do drugiej kwarty. Losy meczu (31-17) odwrócili podkoszowi Pacers, a za sprawą Louisa Scoli (20pkt) i Davida Westa (18pkt) goście objęli 4-punktowe prowadzenie przed przerwą i powiększali je w trzeciej odsłonie o kolejne 6 oczek. Jastrzębie podczas trzeciej i czwartej kwarty nie byli w stanie wrócić do gry i wyraźnie przegrali swoje piąte spotkanie w pre-season. Pacers zwyciężyli głównie dzięki dużo wyższej skuteczności z pola (52 – 46 % za 2pkt, 50 – 21 za 3 pkt).
Pistons – Wizards ( 99 : 96 )
Świetna postawa Tłoków na dalekim dystansie przyniosła miejscowym trzecią wygraną w pre-season. Gracze Mo Cheeksa dzięki świetnej ofensywie w pierwszej połowie meczu objęli wyraźne prowadzenie. Najlepiej prezentowali się Chauncey Billups (4x3pkt) i Kyle Singler (3x3pkt) a obwodowi wsparci Gregiem Monroe (18pkt i 7zb) oraz Andre Drummondem (9 pkt i 14zb) zdobyli aż 65 pkt do przerwy (przy Wizards punktujących na poziomie 43 oczek). Ta przewaga na tyle uśpiła Tłoki, iż całkowicie oddali oni pole gry swoim rywalom podczas całej drugiej połowy. Bradley Beal (17pkt), Nene (15pkt i 5zb) oraz Kevin Seraphin (14pkt i 11zb) zdominowali trzecią kwartę (26-14) i kontynuowali pogoń podczas ostatniej odsłony. Ostatnie dwie minuty należały do Chauncey’a Billupsa, wyprowadzjącego Pistons na 5 punktów przewagi (98-93), ale po chwili trafił Glen Rice Jr (98-96 – 5pkt gracza). Niestety ostatnia próba żółtodzioba, mogąca doprowadzić do dogrywki, wypadła z kosza..
Spurs – Magic ( 121 : 101 )
Wicemistrzowie NBA urządzili sobie poligon strzelecki i rozstrzelali defensywę Magic, podczas trzech pierwszych odsłon konfrontacji w AT&T Center. Gracze Grega Popovicha w każdej z trzech odsłon przekraczali 30 oczek, a drugą kwartę wygrali aż 38-21. 19 pkt zapisał na koncie Kahwi Leonard, a od drugiej kwarty Pop postawił na swoich solidnych zmienników – Marco Belinellego (16) oraz Patty’ego Millsa (22). 53% z gry okazało się jedną z najlepszych skuteczności Ostróg w pre-season, prowadząc miejscowych do trzeciej wygranej w sześciu spotkaniach. Najskuteczniejszymi po stronie Magii, okazali się Victor Oladipo (22) oraz Jason Maxiell (16).
Suns – Thunder ( 88 : 76 )
18 pkt Reggiego Jacksona nie pomogło graczom Scotta Brooksa w ograniu gospodarzy z Arizony. Grające bez Kevina Duranta Grzmoty tylko w jednej kwarcie skleiły swoją ofensywę by przekroczyć 20 zdobytych punktów. 38% z gry i uwaga tylko 10 % (2-19, podczas gdy Suns mieli 6-26) na dalekim dystansie. Suns również lepiej spisywali się w zbiórkach , 50 – 41. Wśród Suns najlepiej zaprezentowali się Gerald Green (15pkt) i PJ Tucker (13pkt). Z kolei Marcin Gortat podczas 17min, zapisał na konto 4pkt-5zb-5blk-2as. Alex Len dostał 10 minut a Slava Krawcow tylko 3 i obaj rywale o miejsce w składzie dla Marcina, zakończyli spotkanie bez punktów.
Lakers – Jazz ( 108 : 94 )
Po azjatyckim tourne wrócili do domu 16-krotni Mistrzowie NBA. Podopieczni Mike’a D’Antoni mieli tylko słabszą pierwszą kwartę konfrontacji z Jazz-menami (18:26), a następnie pokonali swoją ofensywną niemoc i wrócili do gry o wygraną. Świetna postawa Jordana Farmara (20), solidne występy Jodiego Meeksa (15) oraz Wesley’a Johnsona (14) a Lakersi trafiali na 47% z pola gry (przy czym 40% zza łuku). Po stronie Jazz, wyróżniał się weteran Brian Cook (18pkt), który w początkowej fazie kariery związany był właśnie z Lakers. Dla Jazz była to piątka w porażka podczas przygotowań.