Royce White nie jest już zawodnikiem Philadelphia 76-ers. Drużyna ze stanu Pensylwania nie przekonała się co do przydatności tego gracza i zdecydowała się zwolnić go. Tym samym przygoda White’a z ekipą Sixers nie trwała zbyt długo…
White trafił do Sixers tego lata. Poprzedni sezon spędził w Houston Rockets, gdzie jednak nie zagrał ani jednego meczu. Głośno było natomiast na temat jego sporów z władzami Rakiet, a także rzekomą krzywdą jaką mu jego byli pracodawcy wyrządzali. Gracz ten nie miał nawet zamiaru trenować w NBDL, gdzie został wysłany. W sumie stracił cały sezon i w opinii wielu dopiero teraz w 76-ers miał otrzymac swoją szansę na rozwój sporego talnetu, który niewątpliwie w nim drzemi.
W trakcie jego pobytu w Filadelfii nie można było mu odmówić chęci do gry i treningów. Nawet wsiadł do samolotu, co przy jego powszechnie znanym lęku przed lataniem pokazuje, że walczył o angaż w drużynie. Niestety sztuka ta mu się nie powiodła i graczem Sixers w nadchodzącym szonie nie będzie.
Ciekaw jestem czy ktokolwiek teraz będzie zainteresowany usługami niesfornego zawodnika, bo jeśli nie, to oznaczałoby smutny koniec jego kariery…
no to teraz tylko europa i taki klub który nie lata samolotami na mecze …
No jeśli go nawet Sixers nie chcieli to raczej już nie znajdzie angażu w NBA. trochę się dziwię że nie dali mu szansy bo przecież coś pokazał w październiku i nic nie ryzykowali a nuż by wypalił? dziwne
Może się przestraszyli, że jednak będzie chleb z tej mąki i stanie się przydatny drużynie. W odniesieniu do polityki kadrowej 76-tek to oznaczałoby wiekie zagrożenie dla nadchodzacego tankowania…
Do Polski go! Tu nie latamy samolotami ;)
no jasne
wszyscy piechotą się przemieszczają
nie wiemy co to samolot, samochód, prąd, kanalizacja…
:)
smutne bardzo, że w najgorszym teamie nie znalazł nawet miejsca…
inna sprawa że kontrakt miał gwarantowany, także salary im obciąży, na wypadek gdyby im brakowało do progu
ordynarnego tankowania ciąg dalszy
Jeżeli byłby na tyle dobry (mam na myśli tu również jego sferę mentalną), żeby grać w Sixers, to pewnie by go zostawili w składzie. Przecież teraz wszyscy się mogą na niego rzucić i mieć za darmo (ale nikt się nie rzuci). Czy ten chłopak ma talent? Skoro wybrano go z 16 w drafcie, to pewnie tak, ale jak widać do ligi się nie nadaje i pewnie nigdy się nie dowiemy czy coś by znaczył.