Kapitalne spotkanie rozegrał ubiegłej nocy nasz rodak Marcin Gortat, który zdobył 21 punktów i zebrał z tablic 11 piłek. Jego Washington Wizards pokonali Los Angeles Lakers 111 do 95. Świetne zdjęcie wykonał Alex Brandon, toteż postanowiłem się z Wami nim podzielić.
Dla dociekliwych urywek kultowej polskiej komedii „Kiler” i moment 1:28, który idealnie opisuje sytuację na zdjęciu:)
Obrona podkoszowa w Lakers nie istnieje. Wszystkie celne rzuty z gry Marcina były po layupach i dunkach (których zresztą miał 4 albo 5!!). Do tego Kobas w końcówce sponiewierany jak rookie :-)
1:01 opisuje idealnie zdjęcie a nie a 1:28 ;p