Wydawało się, że długo żaden koszykarz nie powtórzy wyczynu ex Wilka, J.R. Ridera, który swego czasu aspirował ze swoim rzutem do zagrania dekady.
James Young z Kentucky Wildcats też trafił, w bardzo podobny sposób, z tymże do swojego kosza!
Wydawało się, że długo żaden koszykarz nie powtórzy wyczynu ex Wilka, J.R. Ridera, który swego czasu aspirował ze swoim rzutem do zagrania dekady.
James Young z Kentucky Wildcats też trafił, w bardzo podobny sposób, z tymże do swojego kosza!
Comments are closed.
Co za niefart :-)))))))))))))))
jaki niefart? Zapisał sie w annałach historii. Przecież nie ważne jak o tobie mówią. Ważne żeby zapamiętali. :-)
J.R Rider ? a nie Isaiah ?
a to dwie różne osoby?
Obie wersje sa poprawne :) J.R to ta mniej oficjalna, ale częściej pojawiająca się w skarbach kibica (chociaż to tylko pseudonim) Natomiast zwykle komentatorzy używali imienia Isaiah.
Isaiah jr Rider – stąd przydomek J.R (Junior Rider) – stosowany głównie ze względów na muzyczną karierę Ridera
Zagranie Ridera pamietam. Przypomniał mi się jeszcze jeden taki „crazy shot” autorstwa Erica Murdocka z czasów gry w Milwaukee Bucks. Niestety nie znalazłem go na osobnym filmiku, ale w linku poniżej zaczyna się od 06:42 (mecz Bucks vs Rockets)
http://www.youtube.com/watch?v=BzE_lnnpvts
Może nie tak wyrazisty jak Rider, ale też robi wrażenia i właśnie te dwa rzuty zapadły mi najbardziej w pamięć jeśli mówimy o fartownych zagraniach :)
przy okazji podobny rzut z europejskich parkietów w wykonaniu Armandsa Skele http://www.youtube.com/watch?v=8K54DPF6asw
Co za idiotyczna decyzja żeby tak ratować piłkę. Przypominają mi się czasy nierozgarniętych dzieci z podwórka, które tak ratowały piłkę przed autem, że trzeba było robić po nie 5 minutowe wycieczki na sąsiednie ulice…