Mecz wieczoru: Indiana Pacers (9-0) – Chicago Bulls (4-3) – godz. 2.00
Obie drużyny spotkały się już ze sobą w tym sezonie. Równo dwa tygodnie temu w Bankers Life Fieldhouse. Wtedy Pacers nie pozostawili złudzeń, kto w tym momencie jest lepszą drużyną i bez większych problemów pokonali Bulls 97:80.
Dziś Bykom może być równie ciężko o wygraną, tym bardziej, że nie wiadomo jeszcze, czy zagra Derrick Rose, który doznał drobnego urazu ścięgna udowe w prawej nodze w spotkaniu z Cavs. Sam zawodnik mówi, że kontuzja nie jest poważna, niemniej w Chicago woleli dmuchać na zimne i Rose ostatecznie nie zagrał w pojedynku z Raptors.
Jego miejsce w pierwszej piątce zajął Kirk Hinrich, ale nie zachwycił swoim występem. 12 punktów, 4/11 z gry, w tym 2/7 za trzy. Do tego 4 asysty, 3 zbiórki, 2 przechwyty. Na Toronto wystarczyło, na Pacers, jeśli oczywiście Derrick znowu odpocznie, to na pewno będzie za mało.
Ciekawą sprawą jest to, że dla obu zespołów jest drugi mecz w ramach back-to-back i pytanie na dziś to: jak bardzo zmęczenie wpłynie na zawodników. Mniej zmęczeni mogą być Pacers, wśród których wczoraj w pojedynku z Bucks tylko George Hill z graczy pierwszej piątki spędził na parkiecie więcej niż 30 minut. Za to wśród koszykarzy Bulls tylko Carlos Boozer ze starterów zagrał mniej niż 30 minut.
Jeśli Indiana dziś wygra zostanie 14 drużyną w historii NBA, która rozpocznie sezon od wygrania pierwszych 10 spotkań. Ostatnim zespołem, który tego dokonał byli Mavs w sezonie 2002/03, którzy zaczęli tamte rozgrywki od bilansu 14-0.
Liderzy zespołu (średnie na mecz):
Punkty: Paul George (24,6) – Carlos Boozer (17,4)
Zbiórki: Roy Hibbert (8,9) – Joakim Noah (9,4)
Asysty: Lance Stephenson (5,2) – Derrick Rose (4,5)
Przechwyty: Paul George (1,6) – Jimmy Butler (1,9)
Bloki: Roy Hibbert (4,8) – Taj Gibson (1,4)
Ostatnie 5 spotkań:
Pacers: Bulls (Z), Raptors (Z), @Nets (Z), Grizzlies (Z), Bucks (Z)
Bulls: @76ers (P), @Pacers (P), Jazz (Z), Cavaliers (Z), @Raptors (Z)
Z – zwycięstwo, P – porażka, @ – wyjazd
Pozostałe spotkania:
Miami Heat (6-3) – Charlotte Bobcats (5-4) – godz. 1.00
Bobcats dziś ponownie bez Ala Jeffersona, który dalej leczy uraz kostki. Big Al co prawda zagrał parę dni temu z Celtics i zanotował double-double na poziomie 22 oczek i 11 zbiórek, ale poprzedni mecz z Cavs już opuścił i z Heat też nie wybiegnie na parkiet.
Dallas Mavericks (5-4) – Orlando Magic (4-5) – godz. 1.00
Ostatni raz Magic na własnym parkiecie wygrali z Mavs 31 marca 2006 roku. Tamten mecz pamiętają jeszcze Drik Nowitzki i Jameer Nelson, którzy dalej występują w tych samych drużynach.
Cleveland Cavaliers (3-7) – Washington Wizards (2-6) – godz. 1.00
Mike Brown vs Randy Wittman. Obaj na gorących krzesłach. Który poleci pierwszy?
Atlanta Hawks (5-4) – New York Knicks (3-5) – godz. 1.30
Lou Williams wrócił!
Denver Nuggets (4-4) – Houston Rockets (6-4) – godz. 2.00
Nuggets chyba wracają na dobre tory. Po słabym początku, kiedy przegrali pierwsze trzy spotkania na starcie sezonu i zdobywali w nich tylko 93,3 punktów na mecz, w kolejnych pięciu rzucają już 108 i wygrali cztery z tych pojedynków.
Boston Celtics (4-6) – Minnesota Timberwolves (6-4) – godz. 2.00
W top 10 strzelców w lidze tylko Kevin Love i Kevin Martin są z jednej drużyny. Pierwszy rzuca średnio 27,2 punktów (2 miejsce), drugi 24,9 (6 pozycja).
Philadelphia 76ers (5-5) – New Orleans Pelicans (3-6) – godz. 2.00
Jrue Holiday zagra po raz pierwszy przeciwko Sixers od czasu transferu podczas tegorocznego draftu. Nerlens Noel dalej pauzuje, choć ciekawe jaki bilans miałaby Philadelphia, gdyby ten był w pełni zdrów? Możliwe, że Ryan Anderson wybiegnie dziś na parkiet. To byłby jego debiut w tym sezonie, po tym jak opuścił start rozgrywek ze względu na złamanie dużego palca w stopie.
Oklahoma City Thunder (5-3) – Milwaukee Bucks (2-6) – godz. 2.30
W Milwaukee robił się mały szpital. W tej chwili poza grą są Carlos Delfino (stopa), Ersan Ilyasova (kostka), Luke Ridnour (plecy), Larry Sanders (kciuk), Caron Butler (bark) oraz Brandon Knight (ścięgno udowe). Nikt nie ma takich kłopotów z urazami na początku sezonu jak Bucks.
Utah Jazz (1-9) – Golden State Warriors (6-3) – godz. 4.30
Warriors to druga obok Wolves drużyna, która znajduje się pierwszej dziesiątce w efektywności ofensywnej i defensywnej. Golden State i defensywa. Jeszcze trzy sezony temu te dwa słowa nie miały nic ze sobą wspólnego. Jak to się wszystko zmieniło wraz z przyjściem Marka Jacksona.
Brooklyn Nets (3-5) – Los Angeles Clippers (6-3) – godz. 4.30
To nie jest dobry sezon dla Nets. Nie dość, że na początku rozgrywek dosyć mocno rozczarowują, to jeszcze wczoraj w spotkaniu z Suns w pierwszej kwarcie lewą kostkę skręcił Deron Williams. Badania rentgenowskie na szczęście nie wykazały nic poważnego, ale D-Will jest poza grą do odwołania. Jego miejsce w pierwszej piątce zajmie dziś Shaun Livingston.
byki bez Rose’a grają zdecydowanie lepiej, więc jest szansa na zatrzymanie napakowanych
Bulls
Heat
Cavs
Mavs
Hawks
Rockets
Wolves
Pelicans
Thunder
Warriors
Nets
Chi-ind 2
Mia-cha 1
Dal-orl 1
Cle-was 2
Atl-ny 2
Den-hou 2
Bos-min 2
Phi-pel 2
Okl-mil 1
Uta-gsw 2
Bro-lac 2
Chi-ind 2
Mia-cha 1
Dal-orl 2
Cle-was 2
Atl-ny 2
Den-hou 2
Bos-min 2
Phi-pel 2
Okl-mil 1
Uta-gsw oczywiście 1 !
Bro-lac 2
Dzisiaj Rose zagra. Pisalem wczoraj ze bedzie oszczedzany w meczu w Toronto i sie nie pomylilem. Tam i tak latwo wygrali. Dzis Pacers wroze pierwsza porazke,dlaczego? Dlatego ze wraca Derrick (tak wiem dla niektorych to blachy powod), po drugie byki wygraly wszystkie mecze u siebie,po trzecie Pacers wkoncu musza przegrac a gdzie w najlblizszym czasie moga sie potknac jak nie w United Center? Po czwarte 3 zwyciestwa z rzedu i chec odegrania sie za porazke w Indianapolis pozwola bykom na przedluzenie serii. Wczoraj pomylilem sie z tyme tylko Cleveland wiec dzis moje typy to :
Bobcats – Heat 2
Magic – Mavericks 2
Wizards – Cavs 1
Knicks- Hawks 1
Bulls – Pacers 1
Rockets – Nuggets 1
Wolves – Celtics 1
Pelicans – Sixers 1
Bucks – Thunder 2
GSW – Utah 1
Clippers – Nets 1
Raptors- Blazers 2
Od kiedy bawimy się w typowanie tutaj?
Miami
Dallas
Cavs (niespodzianka)
Knicks
Bulls
Rakiety
Minnesota
Pelicans
Oklahoma
Warriors
Nets (niespodzianka)