Dwa tygodnie – przynajmniej tyle bez swojego najlepszego strzelca będą musieli grać Washington Wizards. Tyle ma potrwać okres przerwy w jego grze do czasu kolejnego badania.
20-letni rzucający obrońca notował do tej pory fantastyczne rozgrywki wykręcając imponujące 20.6 ppg (43.9% z dystansu), 4.6 rpg i 3.5 apg. Jednocześnie był jednak bardzo mocno eksploatowany – w każdym spotkaniu grał średnio przez 40.2 minuty co było najwyższym wynikiem w całej lidze.
Problematyczna okazała się ponownie prawa noga, która nie wytrzymała tak dużego obciążenia podobnie jak miało to miejsce w końcówce poprzedniego sezonu.
Ból kończyny zaowocował badaniami rezonansem magnetycznym, a po nich lekarze zalecili 2 tygodnie przerwy w treningach. Po tym okresie Beal przejdzie ponowne badania i dopiero wtedy poznamy dalsze rokowania.
Jeżeli strata Beala jest potężnym ciosem dla mających ambicję gry w PO Wizards, o tyle powrót do treningów Trevora Arizy, Otto Portera i Chrisa Singletona może napawać optymizmem.
Przed trenerem Wittmanem teraz trudna decyzja odnośnie tego, kto zastąpi Bradley’a w podstawowym składzie.
Moim zdaniem o ile Ariza będzie gotowy do gry to może to być przesunięty pozycję wyżej Webster. Jeżeli Trevor nie zdąży to spodziewam się natomiast tam kogoś z duetu Temple – Maynor.
Moim zdaniem stwierdzenie o „fantastycznych rozgrywkach” BB jest mocno kontrowersyjne… To typ zawodnika który mocno forsuję rzuty i często gra na siłę podejmując niewłaściwe decyzje… a jego skuteczność… no cóż… dość przeciętna, a i tak podbita kilkoma meczami w których pod tym względem mu wyszło…
43.9 % z dystansu przy ponad 6.3 próby na mecz to baaardzo solidny wynik. Dla porównania np. Steph Curry ma 41.5% przy 7.5 próby.
Beal ma w Wizards rzucać i to robi – nie jest przy tym może tak efektywny jak Klay Thompson, ale to nadal moim zdaniem bardzo dobry gracz, a ma przecież dopiero 20 lat.
„o tyle powrót do treningów Trevora Arizy, Otto Portera i Chrisa Singletona.” – brakuje słowa w tym zdaniu, może cieszyć? Napawać optymizmem?
Ofc, dzięki.
„Jeżeli strata Beala jest potężnym ciosem dla mających ambicję gry w PO Wizards, o tyle powrót do treningów Trevora Arizy, Otto Portera i Chrisa Singletona.”
chyba czegoś brakuje…