Do drugiego pojedynku czołowych debiutantów z ostatniego draftu doszło po raz drugi w przeciągu ostatnich 7 dni. W Wells Fargo Center stanęli naprzeciwko siebie Michael-Carter Williams (najlepszy debiutant listopada) oraz Victor Oladipo. Nie tylko jednak oni dali popis swoich możliwości, gdyż rekordowe mecze pod względem zdobyczy punktowych w całej karierze rozegrali Aaron Afflalo i Glen Davis. Ogólnie widowisko dostarczyło nam wielu emocji, a do rozstrzygnięcia zwycięzcy potrzebne były dwie dogrywki.
Bohaterami spotkania zostali Carter – Williams i Oladipo , bowiem dokonali oni historycznego wyczynu i jako pierwsi rookies zanotowali pierwsze, swoje triple double w tym samym spotkaniu. Rozgrywający Sixers zapisał na koncie 27pkt-12zb-10as , natomiast obrońca Magic zanotował 26pkt-10zb-10as. Co ciekawe jeśli któryś z nich sięgnie po nagrodę Rookie of the Year to będzie równoznaczne, iż 9-ty debiutant podczas ostatnich 25 lat zaakcentował swoją grę w pierwszym sezonie zdobyczą w postaci potrójnego dubletu.
Wcześniej poodbnej sztuki zdobycia TD grając naprzeciwko siebie dokonali (nie jako debiutanci): Jason Kidd i Clyde Drexler (2x grając przeciwko sobie!), Gary Payton i Chris Webber, Jason Kidd i Jay Williams, Jason Kidd i Tracy McGrady, Baron Davis i Caron Butler (łącznie 7 podobnych przypadków).
Jeśli weźmiemy jednak pod uwagę tylko zespół Szóstek to po raz pierwszy stało się tak, że dwóch graczy Sixers – Tony Wroten i Michael-Carter-Williams – zanotowali w tym samym miesiącu triple-double i na dodatek żaden z nich nie przekroczył 23 roku życia.
Osobnym faktem, o którym warto wspomnieć wracając do wielkiej historii ligi, to wyczyn dwóch zawodników jednej drużyny w tym samym spotkaniu; i tak o TD w jednym meczu Bulls pokusili się niegdyś (1987) Michael Jordan i Scottie Pippen oraz (2007) Jason Kidd i Vince Carter.
Natomiast ostatnim rookie , który w swoim pierwszym sezonie dokonał tej sztuki był Kemba Walker (2012). Natomiast Carter-Williams i Oladipo zostali dopiero 6 i 7 graczem, którzy osiągnęli TD jako rookies od 1985 roku. Oto inne przykłady:
• Tom Gugliotta, 1992: 19 pkt, 12 zb, 11 as
• Damon Stoudamire, 1995: 20 pkt, 12 zb, 11 as
• Jamaal Tinsley, 2001: 19 pkt, 11 zb, 23 as
• Jay Williams, 2002: 26 pkt, 14 zb, 13 as
• John Wall, 2010: 19 pkt, 10 zb, 13 as.
Carter-Williams nawiązał do swojego pierwszego występu w sezonie (22-12-9-7), w którym zabrakło mu tylko 1 przechwytu do triple-double (w debiucie osiągnął je jako rookie tylko Oscar Robertson) oraz 3 zbiórek (plus asysty do quadruple-double). MCW – 11 pick w drafcie 2013 – zostaje faworytem do zdobycia nagrody Rookie of the Year, pięciokrotnie w tych rozgrywkach przekraczając barierę 20 oczek w meczu.
Osobnymi bohaterami spotkania okazali się Aaron Afflalo (który ma kapitalny miesiąc za sobą, ze średnią ponad 21 pkt na mecz) oraz Glen Davis (który zaliczył pierwsze w sezonie trafienie za trzy pkt, dając dogrywkę Magikom). Obrońca Orlando zanotował 43pkt i ustanowił swój rekord kariery, trafiając 14 z 27 rzutów z gry i 10/11 z osobistych. Big Baby też ustanowił swój rekord kariery ma poziomie 33 pkt (15/24 z gry).
Wynik: Philadelphia 76ers – Orlando Magic 126:125 (29:34, 29:33, 27:23, 19:24, d1. 14:14, d2. 8:7)
Punkty dla 76ers: Carter-Williams 27, Young 25, Turner 24.
Punkty dla Magic: Afflalo 43, Davis 33, Oladipo 26.
Bezapelacyjnie dwaj najlepsi Rookie w tym sezonie. MCW jest niesamowicie pozytywnym czlowiekiem na parkiecie. Czesto usmiechniety, a jego niektore zagrania czy tafione rzuty wygladaja jakby robil to od niechcenia i jakby to bylo dla niego pestka :) Oladipo zas, swietny fizycznie, bardzo szybki, tez ma palete niekonwencjonalnych zagran. Ogolnie obu lubie ale poki co lepszy dla mnie jest Oladipo
Skoro Rockets szukają stretch-four to może niech zwrócą uwagę na Hawesa, który gra naprawdę świetny sezon i trafia najlepszy % zza łuku w karierze (i nie jest wybitnie drogi)
A jeszcze mozna by sie pokusic o sprawdzenie ile razy 3 zawodnikow jednej druzyny w jednym meczu zdobylo 100+ punktow (tak jak afflalo, oladipo i davis)
Genialny mecz. Obaj rookies wydają się w tej chwili poza zasięgiem reszty młodych w NBA. Dla mnie Philly mają steal draftu i w tym momencie bezapelacyjnie głównego kandydata do nagrody. Oladipo gra dobrze, ale wg mnie wszystko opiera się na atletyczności, a MWC jest bardziej wszechstronny i naturalny w grze :)
Mclemore też wygląda obiecująco, tzn nie na ROTY, ale widzę potencjał, no i Steven Adams-geny mistrza
spkojnie chlopaki. Trey Burke dopireo rozpoczyna swoj marsz :)