W następne lato w Miami Heat będzie się dużo działo. Wielka trójka James, Bosh i Wade będą mogli wcześniej odstąpić od kontraktów (Early Termination Option) i tym samym stać się wolnymi agentami. W jeszcze następnym sezonie czyli już w połowie roku 2015 ci sami zawodnicy, jeśli zdecydują się wcześniej zostać w South Beach, mają w kontraktach opcję zawodnika i tu podobnie mogą albo zostać, albo nie.
Lebron James wypowiedział się ostatnio o tym czy D-Wade zostanie w Miami. Oczywiście stwierdził, że tak, a na dodatek wspomniał o niemałej podwyżce dla Dwyane’a. Cytując: “D-Wade is getting that Kobe deal,”
Bardzo prawdopodobne jest, że Wade już w czasie najbliższego offseason przedłuży umowę z Patem Riley’em (menadżerem klubu) i Micky’m Arisonem (właścicielem) o kolejne lata. Sam obrońca nie zabrał w tej kwestii jeszcze oficjalnego zdania, ale udzielał się za to jego kolega drużynowy – LBJ. Najlepszy koszykarz świata stwierdził, że Wade dostanie umowę „Kobe’go”, a miał na myśli pewnie dużą sumę pieniędzy głównie nie za statystyki na parkiecie, ale długie lata spędzone w tej samej drużynie. Takim gestem kierownictwo sprawiłoby prawdopodobnie, że zawodnik zostałby już w Miami do końca swojej kariery. W końcu Bryant nie jest o wiele starszy od Wade’a jeśli już ich porównujemy, a przynajmniej ich umowy. Przypomnijmy, „Black Mamba” na swoje konto dostanie równo $48.5 milionów na przestrzeni następnych dwóch sezonów.
Jedyna odpowiedź jakiej mogliśmy się spodziewać od Wade’a w sprawie tej sytuacji, to typowe wybrnięcie bez faktycznej informacji. Mówił on, że ma jeszcze czas na decyzję i kiedy przyjdzie ten okres, wtedy będzie się tym martwił.
„W pewnym momencie będę musiał usiąść i to głęboko przemyśleć, co jest najlepsze dla mojej drużyny.” Zakończył dyplomatycznie zawodnik.
Sorry ale sugerowanie, że Kobe dostał kontrakt tylko za zasługi, nie za grę, pokazuje Twój brak obiektywizmu. Można napisać wszystko – że taki kontrakt, w momencie gdy Kobe jeszcze nie wrócił na boisku i jego gra jest niewiadomą jest do dupy, można też napisać, że jednak jest ok dla twarzy organizacji i legendy, która za wszelką cenę chce wrócić w jak najlepszej formie i pokazać, że jeszcze ma paliwo w baku. Generalnie trudna sprawa.
Ale Twoje sformułowanie sugeruje, że Kobe już tylko odcina kupony od dawnych zasług, a na boisku to statysta. No to kto wprowadził Lakersów do playoffów, ryzykując zdrowiem? Chcesz staty z parkietu, prosze bardzo – 27.3 pkt 5.6 zb 6 as.
To samo tyczy się DWade’a, gościu ciągle jest kluczem dla gry Miami w playoff. Bez niego nie było by żadnego z trzech mistrzostw, Miami wygrywa wtedy kiedy Wade, też ryzykując zdrowiem, włącza 5 bieg. Spójrz chociażby na poprzednie playoffy jak Miami męczyło się, gdy on nie grał na swoim poziomie.
pozdrawiam.
Źle mnie zrozumiałeś, ale tak to wygląda jak napisałem… nie chodziło mi o to, że Kobe dostał kontrakt tylko za to, że jest już u nich tyle lat. Jasne – ciągle jest jednym z najlepszych na tej pozycji, ale chyba nie najlepszym. Jednak 48 milionów za 2 lata to chyba przesada jak na zawodnika po takiej kontuzji. Nawet jak tym kimś jest KB.
kobe dostał taki kontrakt bo w l.a. muszą się sprzedawać bilety bo kto oprócz Jacka będzie wykupywał miejsca przy parkiecie za 5k$ ? klub ma chyba podpisany ogromny kontrakt z telewizją więc podejrzewam że kasa na luxury tax się znajdzie To już chyba nawet nie chodzi o to żeby zbudować mistrzowską drużynę w rok ale żeby nie stracić bardzo na popularności na rzecz clippersów Heat nie mają póki co takiego problemu bo bilety sprzedją się same i nie uważam że wade dostanie taki kontrakt tym bardziej kiedy sam zdaje sobie sprawę że to lbj gra pierwsze skrzypce i przepłacą go tylko wtedy kiedy james postanowi odejść
Chyba nie do końca masz rację bo nie wiem ile razy jeszcze trzeba to napisać ale tu nie chodzi o brak pieniędzy na podatek bo te w LA na pewno bez problemu by się znalazły tu chodzi o przepisy, Kobe biorąc tak duży kontrakt pozwala na podpisanie jeszcze bodajże tylko jednego all-stara w następne lato. A co do Heat to owszem nie ma problemu z wyprzedaniem biletów ale na PO i atrakcyjne mecze ale już w przypadku meczów z słabszymi bądź mniej prestiżowymi drużynami hala świeci pustkami. Nie bez powodu Heat uznaje się za drużynę sezonowców i kibiców sukcesu(nie obrażając tych „prawdziwych”).
Zgadza się. Drugi najlepszy zawodnik LAL to Gasol. Kobe to także wielka marka, niemalże jak Jordan. Wraca Kobe, dziś gra Kobe, co zrobił Kobe, gdzie jada Kobe. Ta drużyna z Kobe to kopalnia złota – koszulki, gadżety, prawa reklamowe, telewizyjne itd. Można go przepłacić i cisnąć na nowe rekordy strzeleckie. Pod koneic miesiąca w notesiku z kasą wszystko się zgadza…
Wade jeszcze mniej zasluguje na 20 baniek niz Kobe a Bosh powinien dostac maksymalnie 10. Tyle w temacie
Chyba nie oglądasz zbyt często meczy a tylko patrzysz w boxscre…
moim zdaniem lbj podjął już decyzje, że odchodzi z south beach po tym sezonie i daltego tak się wypowiedział